Skocz do zawartości

krupek

Senior Member
  • Postów

    29 077
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    67

Treść opublikowana przez krupek

  1. krupek

    Odżywianie

    Go on Protein 33 to chyba najtańsza opcja z takich, które nie mają cukru. Pyszne i kosztują niecałe 4 zł. Biotech Zero, czy Olimpy to wiadomo, że pyszne. Ostatnio też jadłem masowe Animal i o jezu jakie dobre, choć już dużo węgli i cukru, typowe na podbicie kcal.
  2. krupek

    Lody

    Magnum Dark Chocolate smaczny, ale 5,50 za koncernowego loda na patyku to jednak trochę niesmak pozostaje. Za tyle to jest porcja lodów naturalnych
  3. krupek

    bieganie

    Pewnie w sobotę, ze Święconką.
  4. krupek

    Piwo

    Przejedź się do Gdańska. Na Przymorzu masz sklep Morze Piwa, a 500m dalej Leclerc i kilkaset browarów na półkach. W Gdyni coś mi na Świętojańskiej mignęło, w okolicach Urzędu.
  5. krupek

    Buty

    Jakiś piesek przegraniec chyba.
  6. krupek

    NETFLIX

    Zasnąłem po 20 minutach, bo włączyłem go sobie późnym wieczorem , ale dam jeszcze szansę. Też mnie zaciekawił tematyką i dał nadzieję na dobre kino.
  7. @Wiolku Jak nadwyrężysz takie miejsce i nie doleczysz to będzie się odnawiać i dupa z piłki. Spróbuj 2 tygodnie przerwy, jakiś Voltaren, czy co tam teraz się używa i okłady żelowym, schłodzonym wkładem. Do tego rozciąganie mięśnia biodrowo-lędźwiowego, ale lekko.
  8. krupek

    Chipsy

    Daj znać jak te wasabi i czy faktycznie smakują wasabi.
  9. krupek

    Piwo

    A nie wiem, skojarzyło mi się z Waszym browarniczym tryhardem.
  10. krupek

    Piwo

    JJ i Milo
  11. krupek

    bieganie

    Ja już dziś jakieś 5 km spaceru z psem, bo wolę aktywną regenerację, a że mam urlop i jest ładna pogoda to bez sensu gnić w chacie. Zresztą, wczoraj wróćiłem do chaty, lekko się rozmasowałem ręcznym masażerem, rozciągnąłem, zjadłem obiad, przespałem się godzinę i też poszedłem połazić z psem. Nogi dziś obolałe, ale głównie prawa, łyda i ścięgno trochę ciągnie. Takie ogólne przemyślenia po biegu to przede wszystkim fajne poczucie, że zaliczyło się wszystkie standardowe dystanse i fajnie, że praca przynosi efekty. Dużo miałem takich dni, że mi się strasznie nie chciało iść biegać, było ciemno, wiało, mokro, a tu trzeba nakur.wiać, ale ani razu nie odpuściłem, bo wiedziałem, że po treningu będę zadowolony a prawdziwe szczęście przyjdzie po zawodach. Zadowolony też jestem z tempa, bo nie spodziewałem się, że uda mi się utrzymać tempo poniżej 5:00, co potwierdza, że na zawodach, po wyspaniu się, naładowaniu, biega mi się dużo lepiej niż na treningu. Cieszę się też, że jak było źle na podbiegu na 37 km, potem na 38-39 km wiał wiatr od frontu to nie odpuściłem biegu. Zadowolony też jestem z nawadniania i ładowania węgli 2 dni przed, dobrze to rozłożyłem na 4-5 posiłków i już wiem, że do maratonu muszę ładować 2 dni, do półmaratonu 1 dzień, a do 10 km dobrze działa solidna kolacja. Nie jestem za to zadowolony z tego, że podczas przygotowań udało mi się zrobić tylko raz 30 km, bo to bardzo budujący trening i jeszcze jeden na pewno podziałałby dobrze na nogi. No, ale, żeby zmieścić go w przygotowaniach musiałbym zacząć je w grudniu, a wtedy jeszcze nie byłem pewny nogi do biegania i zacząłem 2 stycznia, pierwsze 2 tygodnie biegając 6-7 km i testując ustawienie stopy i stylu biegowego. Potem już kilometraż i tempo rosły z tygodnia na tydzień. Co do samego biegu, tak jak wspominałem, do 20 km było bardzo lekko, zero dolegliwości, bardzo przyjemny bieg, przy 25 km już pierwsze bóle, przy 30 km już pospinane nogi, głównie prawa oczywiście i zaczęło cisnąć na sr.anie, a przed biegiem 2 razy było porządne zrzucanie gruzu po tych węglach z dni. Końcówka to już totalne zmęczenie nóg, choć wewnętrznie i psychicznie czułem się dobrze. Jak dobiegłem to jadłem i piłem chodząc, bo jak stawałem to bolały pachwiny i uda. Żele jadłem na 10, 20, 30 i 35 kilometrze, były to żele Sis, które polecam, bo są smaczne, wygodne w aplikowaniu i dobrze mi służą. Michaelis pytał o spodenki, więc wrzucam link: https://www.decathlon.pl/krotkie-legginsy-trail-mskie-id_8503017.html . Nie lubię biegać z saszetkami, wiec podpasowały mi kieszenie. Mój rozmiar był słabo dopasowany do mnie, więc obtarłem sobie mosznę trochę, bo się zsuwały z tyłu. No i teraz patrzę, że jest model wyżej, z lepszymi szwami, więc pewnie lepiej dopasowane, a w sklepie ich nie widziałem, niech to (pipi) xd. O takie: https://www.decathlon.pl/krotkie-legginsy-trail-id_8503009.html ehhh Powiem szczerze, że nie mam jakiejś niechęci do maratonu i takiego biegania, ale mam parcie na coś innego, większego. W maju chcę się jak najbardziej zbliżyć do 40 min na 10 km podczas dużego biegu w rodzinnej miejscowości, w czerwcu chciałbym spróbować wyścigu kolarskiego na Kaszubach, a lipcu spróbować sił w triathlonie na dystansie olimpijskim, ale decyzję o tym podejmę w czerwcu w zależności od tego jak będę stał z pływaniem. Po świętach będę trenował 2 razy w tygodniu na basenie. Trochę danych: Także widać jaka rozbieżność w dystansie, dość spora. Podsumowując, jak ktoś biega półmaraton to myślę, że nie ma co się bać maratonu, tylko sumienne i regularnie wybiegać na spokojnie ten okres wiosenno-letni z przerwami na wyjazdy urlopowe i na jesień można podchodzić do maratonu, bo warto odhaczyć.
  12. krupek

    bieganie

    Ja nie mam czym jeszcze mierzyć xd A żele miałem w kieszeniach, kupiłem sobie trailowe majty i miały fajne kieszonki na żele. Były tutaj polecane, ale wybrałem wersje obcisłą.
  13. krupek

    bieganie

    Wrzucę potem na kompie fotę zegarka. Ja mam zwykłego Polara bez bluetooth, więc żeby zrzucić pełne ne to muszę mieć program na kompie,a przez ponad 2 lata się nie zabrałem za to xd 3:15, Cooper jaki kenijczyk Szacun. U mnie w zasadzie nic się nie działo, noga męczyła i tyle. Dobrze mi się biegło, kondycyjnie w ogóle się nie męczyłem. Od pasa w górę też żadnych dolegliwości, a widziałem, że ludzi karki, czy ramiona bolały.
  14. krupek

    bieganie

    Żyję, 3:31:10, więc cel zrealizowany, ale jak zwykle niedosyt. Trzymałem do 37 km tempo 3:30, ale potem był duży podbieg i 2 km pod silny wiatr od morza i tam pewnie straciłem tę minutę z groszem. Ostatnie 5 km to już walka, nogi obolałe, szczególnie ta nieszczęsna prawa. Od 30 km chciało mi się kupę, ale dotrzymałem. Wleciały 4 żele, piłem na każdym punkcie. Pewnie dlatego teraz czuję się bardzo dobrze, wewnętrznie nie jestem zniszczony, tylko nogi obolałe. Po mecie nie mogłem się zatrzymać, musiałem chodzić ciągle jak jadłem i piłem. No i fajnie, maraton zaliczony, tydzień odpoczynku i można lecieć dalej.
  15. krupek

    bieganie

    Ja planuję żel na 10, 20 i 30 km + jeden żel awaryjnie, co 5 km kubeczek izo na punktach odżywczych, ładuję węgle od dzisiaj, od środy jem aspargin. Najbardziej się boję o prawą nogę, no cała mi się napina kure.wsko, i po 30 km będzie już walka i pewnie rozluźnianie jej. Fizjo mówił, że to przez wadę postawy i muszę wincyj ćwiczeń robić. Ja bym chciał się zmieścić w 3:30-3:40, ale na debiut każdy czas poniżej 4h wezmę raczej z zadowoleniem. Co do gadania januszy, może i bawi, ale nigdy nie wiadomo, co ktoś odwali. 2, czy 3 lata temu ktoś na Cyclo Gdynia pinezki na jezdni porozrzucał. Ktoś zauważył na krótko przed startem i organizator sprzątnął.
  16. krupek

    bieganie

    Tak, wysrać się przed biegiem 2-3 razy, a na samym biegu trzymać tempo 5:00-5:10. W niedzielę miało być w Gdańsku 13-14 stopni, teraz pokazuje, że ma być 7 i wiatr. No i nie wiem jak się ubrać, w długich ledżinach może być za ciepło, w krótkich może być za zimno już w drugiej połowie biegu, na zmęczeniu. Trzeba będzie wziąć dużo ciuchów i zdecydować na miejscu. @D.B. Cooper A Ty na jaki czas ciśniesz?
  17. krupek

    Buty

    Wyczuwam w tym hit lata Sopot 2019.
  18. krupek

    Buty

    Za ciemne, a Ty przecież lubisz kolorowe buty. No i pytanie, czy nie będą za ciężkie do siedzenia 7h na dupie.
  19. Tutaj prawdziwy mistrz kierownicy w BMW, od 4:15
  20. 500k za halę z działką? No tak średnio bym powiedział. Po pierwsze, nie ma czegoś takiego jak typowa hala, ale jak już wymiar 20x50x5 został wspomniany to bazując na takim trzeba liczyć, bardzo ogólnie, lecz bez przesadnego oszczędzania: Roboty ziemne + fundamenty ~230k Posadzka przemysłowa ~240k Konstrukcja stalowa ~350k Obudowa lekka, najzwyklejsza czyli płyta warstwowa+styropian ~250k Naświetle, stolarka okienna (jakieś światło dzienne musi być), min. 1 brama ~60k = 1 130 000 pln netto + odwodnienie, nawierzchnia przed halą i pewnie jakieś wykończenie. Do tego należy doliczyć koszt działki, projektu i reszty pozwoleń i formalności. Pewnie coś pominąłem jeszcze. Te 500k to pewnie się wzięło z tego, że ktoś sobie w google wpisał koszt hali i wyskoczyło okienko z ceną za metr, ale nie tędy droga, to mało miarodajne. Może i się da za tyle, na marnych materiałach, działce na zadupiu, omijając część spraw formalnych (a tak też ludzie robią), mając mniej wykwalifikowaną ekipę.
  21. krupek

    Buty

    Na lato sandały będą jak znalazł.
  22. Śmiesznie musiał wyglądać, wychodząc z auta zawieszonego na drzewie.
  23. krupek

    bieganie

    Jak za stówkę to ciekawy pakiet. No i fajnie, że już wczoraj mogłeś odebrać. Ja mam wariacki weekend i dziś na szybkości muszę odebrać. https://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/W-weekend-biegi-uliczne-w-Gdansku-Podpowiadamy-jak-uniknac-utrudnien-n133424.html Jak zwykle polecam lekturę opinii. Mówię Wam, jakiś frustrat w końcu coś odpie.rdoli.
  24. Biorąc pod uwagę, że garaży dziś brakuje, może być to żyła złota.
  25. krupek

    Buty

    Typowe biegówki będziesz do jeansów nosił? Blantman, jak wuefista?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...