Jestem Bogiem (2011)
Skusiłem się, bo swego czasu narobił trochę szumu, ma dobrą ocenę i jest na Netflixie. No i chyba trochę rozdmuchany hype i ocena, bo to bardzo średni film. Sam pomysł jak i fabularne rozwiązanie zalatuje tanizną i kinem Polsatu z lat 90 z domieszką kina akcji ze Stathamem, lecz do kina Stathama brakuje, bo to chociaż się ogląda z jakąś frajdą. Do tego, przewidywalny i marna rola De Niro. Miałem wrażenie, jakby grał go jakiś sobowtór. Na plus rola Coopera, potrafi grać zniszczonego psychicznie/zaćpanego/człowieka w rozterkach.
No takie 6/10, bym powiedział.