To był piękny turniej, mnóstwo ładnych bramek, multum emocji już w fazie grupowej, bo w pucharowej to już w ogóle miazga. Kilka niespodzianek też zrobiło robotę i pokazało jaki nieobliczalny bywa sport. Wspaniale się bawiłem przez ostatni miesiąc, takie letnie wieczory przy meczyku na najwyższym poziomie to złoto, kojarzą się z dzieciństwem. Ehh, no fajnie, fajnie. Bardzo żałuję, że zmieniają termin następnych mistrzostw, to już nie tak nie zagra dobrze.
Z minusów, wiadomo, udział naszej reprezentacji, aczkolwiek już jakoś odchodzi to w zapomnienie. Ten mundial nas wyjaśnił i udowodnił, że jako reprezentacja nie nadajemy się do gry na takim poziomie, a 3/4 składu mentalnie została w polskiej lidze i nie rokuje na więcej. Szkoda tych nadziei kibiców i całej otoczki, którą zrobili w całym kraju.