Czwarta Władza
Na początku filmu jakoś nie mogłem się ogarnąć w tej całej intrydze, ale po kilkunastu minutach całkowicie mnie pochłonęło. Fajnie czuć narastające napięcie i bieg wydarzeń, to samo rysuje się w aktorach. Rola Hanksa zaje.bista, no ale tego się spodziewałem idąc do kina na ten film. W sumie, głównie jego obecność w obsadzie mnie zainteresowała tym tytułem, bo jest gwarantem dobrego kina. Meryl Streep też mocno daje radę, to samo Bob Odenkirk. No śmiało mogę polecić, nie tylko entuzjastom dziennikarstwa, choć głównie ci będą podjarani.
Tamte dni, tamte noce
Kilka mocnych scen, momentami trochę creepy i dosadnych, ale mocno budują atmosferę. Mnie chyba najbardziej urzekł klimat włoskiej prowincji w latach '80 i kilka specyficznych ról z dobrą grą aktorską. No bardzo przyjemnie się to ogląda, ciekawie przedstawiona 'miłość' z dwóch perspektyw wiekowych.