krupek

Dzisiaj Portugalia - Szwajcaria, może być niezła walka, albo wręcz przeciwnie, paraliż i kupa w gaciach, chociaż przegrany nie zostaje kompletnie z niczym, bo ma jeszcze baraże. No, ale stawka meczu bardzo wysoka.

Ładne Gearsy 4.

Mi ten tył w kombi się trochę kojarzy z ambulansem Polonezem, taka jakby dobudówka. Za to hatchback bardzo fajny.

Sprawia Wam radość granie z asystami? Ja zawsze wyłączam, rzucam kur.wami jak wypadam z zakrętu, ale jaka frajda, czuć się, że jakąś tam maszynę prowadzi.

Nie znalazłem w Biedrze tej czekolady z migdałami, ale kupiłem gorzką i mleczną bez cukru. Właśnie testowałem, gorzka dobra, ale niczym się nie wyróżnia, Tescowe gorzkie lepsze, choć droższe. Za to mleczna bardzo dobra, wyraźny smak.

Też mam, tylko nie wiem, czy te kody nie są przypisane do konta.

Jak sobie przypomnę Smudę to aż mi się smutno robi, zmarnowane lata i Euro jako gospodarz.

Nike Pro i po problemie, ewentualnie Kalenji, tańsze i też dają radę, choć jakościowo na pewno gorsze.

Jak ten Węgier w dresiku na ostatnim Euro.

Dobrze, że gramy sparing z takim Meksykem, bo pewnie coś egzotycznego w grupie trafimy. Żeby nie było tak jak Ekwadorem, czy Koreą za dawnych lat, że nagle inny futbok i nie potrafimy grać. No, ale teraz też inaczej, bo mamy zawodników, którzy coś tam grają na świecie. Dziś też trochę pokazali, że potrafią wyjść z bagna, bo to różnie mogłoby być po tym wyrównaniu, choć koniec koniec końców i przegrana by nam nic nie zrobiła.

Nie no, gdzie biegąc w bokserkach. Tylko obcisłe szorty.

No jakby nie brał to tak by nie płakał na meczach reprezentacyjnych, zawsze mu zależło na sukcesie reprezentacyjnym. Mecz Portugalii ze Szwajcarią może być niezły, warto obczaić.

Sam jeszcze nie byłem, ale słyszałem dużo pozytywnych opinii, również od znajomych.

No ja w lipcu biegłem przełajowy, który miał mieć 12 km, a wyszłi 10,7 km, no serii? xd

-Proszę pana, jestem zainteresowany tym odkurzaczem, dobrze ciągnie? -Panie, aż łzy lecą.

Ja czytam, bo lubię dzieci.

Ciemny lager Budweiser dobry, polecam.

Ja ostatnio testowałem fit Rafaello z SFD i jest zaje.biste. Zamówiłem też Ice Tea od Bolero, ale jeszcze nie piłem. No i dziś piłem Fantę pomarańczową zero, bardzo dobra, lepsza od zwykłej.

Banny, przewertuj ostatnie strony, bo ktoś szukał odkurzacza ostatnio.

Bielik, w Gdyni jest w ch.uj ludzi, zatory na początku i ogólnie szajba, ale dla funu na pewno warto, jest atmosfera i w ogóle. Michaelis, równa dycha wyszła w tym biegu? Grube postępy robisz, przecież dopiero, co zaczynałeś.

Ten sprite z mniejszą ilością cukru jakiś taki nawet lepszy w smaku.

Ja o stewii nie mówię, ale akurat rzadko, który napój jest faktycznie słodzony stewią, a nie jest tylko chwytem marketingowym, a cukru i tak nasrane.

Musiałbyś wypijać kilka butli dziennie tego, żeby słodziki Ci zaszkodziły.

http://domwbiegu.pl Spoko blog, można coś tam doczytać, no i kobita jest gladiatorką biegania.

No ta zimowa sceneria wygląda całkiem fajnie.