krupek

Najlepiej jak ktoś jest przed, albo po operacji w kichach, czy coś i ma wpisane 'dieta' w karcie i jeszcze mniej dostaje xd

Pewnie miałeś Keto wpisane w kartę. Ja właśnie w Sztumie leżałem na zatoki i na kolacje był chleb i chyba plasterek mortadeli.

Jak za guwniaka leżałem w Toruniu w Wojewódzkim to też było normalne, ale potem w Sztumie było prawie, że narzygane na talerzu.

Mój kumpel jak leżał z wyrostkiem to dostawał jakiś zmiksowany ryż z mlekiem, czy coś. Jak to je.bało i wyglądało i je.bało to nie da się słowa opisać. Pół biedy jak rodzina może przynieść jedzenie dla ludzi, ale jak jest starszy człowiek, czy samotny to jest pisda straszna.

Range Rover Vogue>Range Rover Sport>wszystko Stelvio pokraczne, w ogóle mi się nie podoba.

Uff, wafelków na szczęście nie lubię, to nie ciągnie.

Ty już o batonach lepiej nic nie mów, bo ledwo co uwolniłem się od Mlecznych Kanapek to teraz Twixy Top jak poje.bany kupuję.

https://www.youtube.com/watch?time_continue=70&v=wyCbYMpzn6I Ciekawe, o co poszło, bo niezły thug life wyszedł.

Wydaje się to być logiczne. Podejrzewam, że dlatego wymyślono pasek do spodni.

Zimnoch całkiem szybki bokser. Tak długo zbierał się do ciosu, że koleś zdążył bez obrony kontrę zapodać.

Maus znowu zabłądził i kłamie. Wróć do swojego nordic walkingu bez kijków.

Ryse dłużej mi się instalowało i aktualizowało niż w to grałem. Szrot to mało powiedziane.

Też schudłem 20 kg, ale zgubiłem większość w pasie, w nogach nieszczególnie, choć u mnie to nie kwestia treningu na siłowni, a koszykówki. Z tym wyzywaniem to się nie kompromituj, bo już nie raz tu udowodniłeś swoimi teoriami, że jesteś opóźniony w rozwoju.

I tak raczej tak wyglądać nie będzie, bardziej wydłużone X5

No ja chciałem Szóstkę ostatnio, ale forumownicy odradzali, no i chyba poczekam aż wyjdzie Ósemka i zobaczę jak wtedy cenowo Siódemka będzie wyglądać. Jak nie będzie rewelacji to czekam do końca umowy, wezmę, co dadzą, opylę i wtedy zmieniam telefon. Pomęczę się z Huaweiem jeszcze.

O Panie, ale ona prawie 5 stów stoi. Tańsze to wtedy badziew?

Jest różnica, miedzy jedzeniem słodyczy, gdy spala się ponad 1000 kcal dziennie, a jedzeniem ich na noc na poprawę regeneracji.

Rosną, ale trzeba jeść Snickera na noc.

To mogłeś obciążenie na gryf założyć.

No i ch.uj, wszystkie spodnie do wymiany.

To teraz nowa moda. W kwestii fit i zdrowia ciężko wymyślić coś nowego, więc zacznie się sprzeciwianie oczywistym kwestiom dla rozgłosu.

Też się ostatnio w Subway w domu bawiłem. Na osiedlu otworzyli bio piekarnię i korzystam, dopóki jeszcze istnieją, bo to pewnie kwestia czasu jak padną, cebularnia woli bułki w Biedry. A tam bułki mają naprawdę pierwsza klasa. Wziąłem orkiszową i grahamkę, do środka wędzony indyk, rukola, smażony boczek, ser owczy, cebula, trochę majonezu i sosu pieprzowego, zioła. Ostatnio mam smaka na takie kanapki, wchodzą jak złoto.

https://www.youtube.com/watch?time_continue=1&v=9BauUr6tvCw Highlightsy z kariery Szpilki.

I co, w takim Red Bullu mieliby zrezygnować z Vertappena, albo Ricciardo na rzecz Kubicy? No nie sądzę.