A możliwe, że się zmieni, to opcje na dzień dzisiejszy. Suvy jakoś zawsze mi się podobały, lubię wysoką pozycję za kierownicą i dużo miejsca w środku. No teraz u siebie to ja nawet nie muszę mieć fotela do końca odsuniętego, chyba jedyne auto jakim jeździłem. W Fiacie Panda mógłbym wywalić fotel i z tyłu usiąść.
Ogólnie, lubię duże auta, czy to suvy, czy limuzyny. Wiadomo, że suvy krowy, większe opory, większe spalanie, no i cena wyższa, ale jest frajda jak można się wszędzie wje.bać, żaden krawężnik niestraszny, czy tam zaspa zimą.