Mnie kusiło, żeby na spontanie w sierpniu maraton pobiec w Gdańsku, ale to chyba bez sensu. Przebiec bym przebiegł, ale w tempie 6 min/km, więc nie ma sensu. Chciałbym w debiucie już jakiś czas wykręcić, powiedzmy poniżej 3:30. Całą zimę będę się przygotowywał do maratonu, robił długie wybiegania. O ile znowu coś nie je.bnie, ob ten sezon trochę na straty przez kontuzje i choroby.