krupek

Nie rozumiesz, o co w tym wszystkim chodzi. Sam jestem daleki od czegoś poza suplementy, choć powinienem się zainteresować ze względu na problemy z hormonami, ale nie o to w tym wszystkim chodzi. Jest różnica między medycznym wspomaganiem, a ładowaniem ścierwa.

Maus jaki ogórek, większość czołowych polskich fit celebrytów brało coś więcej niż Kreatynę. Jest różnica, między ładowaniem czegoś w małych dawkach, co wspomoże organizm, a truciem się winstrolem.

No tylko to jest ta znacząca różnica, że dla jednych to urozmaicenie diety, a dla innych podstawa.

No, ale to guwno można bez końca jeść, ja bym mógł spokojnie 5 opędzlować na miejscu.

No tak, bo alkohol, czy szlugi nigdy nie sponaorowały sportu...

Twój problem polega na tym, że jesteś zakompleksioną ciotą i ciężko Ci zrozumieć, że ktoś coś osiągnął dla siebie. Połowa nagonek na Litwina zrodziła się w Twojej głowie jak już Ci się kończyły argumentyni i nie potrafiłeś wejść w dyskusję. Już je.bać te sterydy, bo to był tylko pretekst, żebyś mógł wylać swój ból dupy. Spójrz, wystarczy rzucić jakimś prymitywnym tekstem o łysej bani, co robię wbrew sobie, bo nigdy nie miałem w zwyczaju niczyjego wyglądu komentować, a pękasz jak jakiś młotek umysłowy. Trzeci raz to robię, z pełną premedytacją.

Przeciez pisze o tym od lat sebastianie, nawet w poscie do ktorego sie odnosisz gluptasku z lawki pod blokiem: klamie ze koks jest zdrowy i kazdy po 30ce powinien go brac. Takich dalniakow trzeba pietnowac. Z tego, co pamiętam, Litwin pisał tylko o leczeniu małymi dawkami testosteronu, co faktycznie, na przykład, w USA ma miejsce i jest z powodzeniem stosowane. Zresztą, u nas w prywatnych kkinikach też, przy zaburzeniach hormonalnych u mężczyzn. Swoją drogą, na każdym kroku pokazujesz jaki jesteś czerstwy, bo Ci nie przytakuje w Twojej fali hejtu. Wymyśliłeś sobie jakiegoś sebka, zeby mieć czym srać na mnie, a tymczasem Tobie bliżej z wyglądu do burka w dresie, bo istnieje większe prawdopodobieństwo, że ja pod pachą, dzień po ogoleniu, ułożę czuprynę, niż Ty na głowie kiedykolwiek, choćby w snach.

To jak tak Ci wisi to na ch.uj na niego zacząłeś naskakiwać? xd

Ależ mnie się dziś nie chciało. No, ale w trasie zjadłem 2 Kinder kanapki, o których ostatnio Kanabis wspomniał, więc było trzeba to spożytkować. Wpadły interwały. Ostatnio trenuję bez muzyki, trochę smutniej, ale jakoś łatwiej skupić się na kontrolawaniu oddechu, tempa i mniej rozkojarzony jestem. W tym tygodniu już 50 km, jeszcze jutro coś zamierzam podreptać. W planach na spokojnie, ale wyjdzie, co wyjdzie.

Pringles Tortilla Chips smak Sour Cream, bardzo dobre, polecam.

Widać.

Odwiedź temat lody w Smakoszu, tam wszystko co na topie obecnie.

Przyznaj, że to nie było sprawdzania, tylko też chciałeś być fajny jak inni

Jesteś usprawiedliwiony, ale mam Cię pod nadzorem.

Sam Twój pobyt tutaj to obraza dla sportowców pokroju choćby JJa.

Skąd w Was tyle zawiści, polaczki...

Tobie też, do rozwoju mózgu.

Koleżko, ale nie piłem do Ciebie, tylko miałem bekę z typa, który zaprzecza sam sobie. Boli Cię coś, że tak się sadzisz? Ale czerstwe.

Nie opluj się xd Zacznijmy od tego, że nie kupiłbym takiego auta, bo są fajniejsze fury z lat 90, ale felgi bym takie założył:

Cena całkiem atrakcyjna jak na taki zadbany egzemplarz, choć felgi do wymiany.

Jo coś tam było, ale w necie chyba szybciej znajdziesz.

No to też jakieś nadwyrężenie ścięgno, obczaj ćwiczenia rozciągające na stopy.

To nie dzieje się nagle, ale nikt przy kupnie auta raczej całego silnika nie ogląda.

Tak zwana bullet coffee aka Keto Kawa.