Jak ktoś szuka czegoś nowego to polecam takie saszetki, bez cukru, słodzone glikozydami stewii i słodzikami, mnóstwo smaków. Jedna saszetka kosztuje niecałe 2 zł i starcza na 1,5-2l wody, za(pipi)iście smakuje. Można na przykład z wodą gazowaną zrobić i mamy napój o smaku, którego się nie kupi w sklepie. Dostępne na przykład w sklepie SFD, ale nie ma problemu z dostępnością tego.
Hehehe dobre dobre. Ja tez zaliczam sie do grupy hejterow wyczynow Roberta.
Ja nie jestem hejterem. Lubię gościa i mi mocno kibicuję z całego serca.
A że smieszek jestem, to inna sprawa.
W sumie, to nabiału prawie w ogóle nie jem, ale napisałem, że takie połączenie jest dobre, no bez tego masła, oczywiście. Syfiaste to są raczej takie serki topione, choć, Almette też szału nie robi, średniak, ale te od Piątnicy są ok jak na nabiał.