krupek

Olimp ma 300 mg, ale cenowo najdrożej wychodzi.

Cruze w sedanie i kombi to akurat całkiem przyjemna fura.

Dobra, wziąłem MyVita, w jednej kapsułce 250mg, za niecałe 2 dyszki mam 60 kapsułek.

No coś za coś, jak będzie powódź to przynajmniej ponton masz.

A jak taśma to przepraszam, bardzo stylowe obuwie.

Jakiej firmy polecacie? Bo one się w sumie różnią znacząco zawartością. Brać czystą, czy z guaraną?

Biere.

Ashwagandha to coś takiego pro witalnego jak żeń szeń?

No właśnie jutro się za filtr wezmę.

O losie, przecież to normalnych rozmiarów kompakt, a nie Range Rover, czy A8. Co Ty peniasz :D

Jak na moje, w tej cenie, znanych producentów, to wszystko jeden wuj.

Tymi Kalenji z rzepami? Musiałeś o nich przypomnieć? Wiesz, ile czasu zajęło nam, żeby pozbyć się tego widoku z głowy?

No wybór dla mnie jest prosty, jeśli lubisz i cenisz frajdę z jazdy to bierz Lexusa i bądź przygotowany, że ewentualne naprawy mogą być nieco droższe niż w Fordzie. Chyba, że się mylę i tak znacząco to nie wygląda. Focus jest ok, ale jeździ tyle tego i jakiś taki pospolity i bez duszy jest.

Coś mi wydaje dziwny dźwięk w pralce podczas prania, jakby coś tarło, ocierało się o siebie, taki pisk, ale łagodny. Żadnych wycieków, ani nic nie ma.

Lexus - serce i pasja, Focus - rozsądek... choć to nie do końca zagwarantuje Ci, że Focus będzie lepiej się sprawował. To Punto już odpada?

https://www.youtube.com/watch?v=QvNtrk_0-FM&feature=share&oref=https%3A%2F%2Fwww.youtube.com%2Fwatch%3Fv%3DQvNtrk_0-FM%26feature%3Dshare&has_verified=1

No wiadomo, że ma działać, ale BCAA od Activlab mi się odbijało i było mi niedobrze przez 20 minut po wypiciu, więc już nie przesadzajmy, że smak nie ma znaczenia.

Dziki trener jest dobry, całkiem śmieszny gość, ale też dobrze gada w niektórych filmikach. https://www.youtube.com/watch?v=-4PwwnFWRwg

Kartka i dlugopis Ten to ma łeb, skubany.

Kiedyś tam kupowałem jeansy, ale z tego, co jakiś czas temu widziałem, to mają raczej chinosy z szeroką nogawką.

Fuck, jednak czwarty sezon, straciłem rachubę czasu i liczenia, oglądam od piątku i trochę już tego wleciało. Dobrze, że piąty sezon to aż 16 odcinków, bo z czwartego już tylko dwa zostały.

JJ, ja czasami idę do kuchni, wchodzę i zapominam po co przyszedłem, albo idę do Biedry po coś i kupuję wszystko inne tylko nie to, co trzeba. Masz coś ciekawego na takie niedoje.banie?

Kończę 3. sezon. Ta pustynna, meksykańska sceneria, postaci... no wszystko jest takie specyficzne, że o ja pitole, znakomite to jest.

Tesco ma też swoje, choć jadłem milkywayo podobnego, też są w porządku i kosztuje chyba 60 gr.