krupek

No to Lakers finał konferencji z Nuggets

Ostatnio kupiłem w Biedrze srirachę od Tabasco. Dla mnie wystarczająco ostra i lepsza od zwykłej.

Pomieszczenie z drzwiami bez klamki.

Na Lakers Nation przed chwilą pisali, że raczej wstrząsu nie ma i czuje się dobrze, także nie powinno być problemu.

Czy ja wiem, bez niego to już będzie kibel dla Lakers. Aż się przypomina akcja z Piercem xd

srab nejszyn, kurwa 70 punktów stracić w pierwszej połowie, co oni grają w tej obronie. Nie kumam, czy Lakers są tacy zmęczeni sezonem, czy o co chodzi, że jest tyle odpuszczania w obronie.

Po meczu bym pewnie od razu do roboty się szykował. Zresztą, nawet bym nie wysiedział w nocy. Ostatni raz wstałem na gamę 7 Lakersów w finałach 2010. Tak to czasami wytrzymałem i kawałek meczu obejrzałem. Mnie obszerne skróty wystarczają w zupełności.

Obejrzałem do końca i dla mnie bardzo dobra, lekka produkcja z fajnym oddaniem realiów lat '60 w Stanach i niezłym OST. U nas oczywiście została odebrana jako hołd dla czarnych (xd) i kalka oryginalnych Cudownych Lat, tylko o murzynach, a to po prostu inspirowana produkcja tamtym oryginałem. Na szczęście, za oceanem zostało lepiej odebrane niż u nas i latem ma się pojawić sezon 2. Póki co, nadrobię chyba Atlantę, w kolejce jeszcze Reservation Dogs i This Fool. Ostatnio wolę lekkie krótkie seriale, żeby gdzieś wcisnąć jeden odcinek w ciągu dnia do posiłku.

W mocno nielubianych drużynach mam Celtics, Pistons, Clippers, Warriors i Knicks, więc póki co playoffy po mojej myśli. Lakers - Nuggets byłby fajnym finałem konferencji.

Ostatnio mi mignęło na otomoto Audi A3 z 2000 roku za 10k Tak fajne ceny na rynku.

Na śniadaniu u balonów była dziś cisza.

Lakers jak powstali z kolan jak GSW już im odjeżdżali na kilkanaście punktów Fajnie, że grę ciągną różni zawodnicy, dziś 3 zawodników ze zdobyczą +20 pktów, do tego Walker pociągnął w ważnym momencie. Martwi tylko taka bierność w obronie. Było sporo akcji, w których GSW penetrowało pod kosz, a ktoś z pomoc się patrzył jakby to była połowa sezonu, a nie playoffy. No i Heat też już o krok od finału konferencji, niezła historia.

Sorbet mango z Biedry polecam, kozackie.

Remakiem raczej nazwać tego nie można, po prostu nowa wersja skupiona wokół ulicznej koszykówki za kasę, więc tematyka ta sama. Może się okazać, że to szrot na kultowym tytule, ale i tak czekam i chętnie sprawdzę.

White men cant jump będzie miało premierę 19 maja na Disney+. Poluję jeszcze na Dear Mama, bo w necie jest info, że na amerykańskim Disneyu jest/będzie, więc liczę na to, że i u nas wrzucą. Dobry content daje ta platforma, warto było czekać

Lechia spadek z ekstraklapy i wcale nie jest powiedziane, że będzie to spadek do I ligi, bo traci wsparcie miasta i jak nie dopnie sponsorów i budżetu to grozi im IV liga

Udało mi się wczoraj jeszcze załapać na seans Air w Multikinie. Dla mnie bardzo mocne kino z fajnym pomysłem na przedstawienie tej historii i z dosłownym odsunięciem Jordana w cień. Wspaniała wycieczka w lata 80, począwszy od scenerii, stylu życia aż po muzykę. Bardzo dużo koszykarskich smaczków z tamtych lat i kulisowych historii sponsorskich Jordana z początku kariery. Matt Damon top rola jak zawsze. Nie spodziewałem się, że aż tak mi się spodoba ten film. Swoją drogą, byłem w kinie pierwszy raz od prawie 4 lat.

Typowi Lakers, na wyjeździe -30, u siebie +30. Oby wygrali game 4 u siebie, wtedy GSW będzie pozamiatane.

Są teraz Tigery dla ludzi, którzy nie chcą ładować kofeiny, a tęsknią (i śnią xd) o energolach.

Qashanqai II bardzo fajne auto i faktycznie stylowe, ale te późniejsze roczniki jak odświeżyli design i środek. Swoją drogą, takie crossovery/suvy to chyba teraz najgorsze auto do kupowania ze względu na popularność, ceny i ogólny szał na ten segment. Niesamowite, ile tego jeździ teraz po naszych drogach.

No dziś Warriors trochę wyjaśnili Jezioraków i mam obawy o dalsze losy tej rywalizacji przy takiej grze. Dobrze, że wyrwali game 1 w Golden State, bo już więcej tam meczów tam chyba nie wygrają.

Mi się kiedyś tak skończyły w Outlanderze, nagle zaczęło szorować. Podjechałem po drodze z pracy do domu do jakichś zenków do warsztatu, żeby zrobili na szybko, a potem w ASO wyszło, że chujowo zamontowali Niedługo czeka mnie przegląd 60k, pewnie jakoś czerwiec/lipiec. Ciekawe, co tam wyjdzie już, klocki i tarcze pewnie.

Nadrobiłem w końcu dokument o And1. Krótki i treściwy, fajnie zrobiony. W sumie, nie znałem historii powstania i upadku tej marki, więc spoko, że takie coś powstało.

No oba sztaby mają do przepracowania przed kolejnym meczem, co robić dalej, bo ta seria pewnie będzie długa. Dziś Vabderbilt uratował Lakers, zatrzymując Currego przez jakiś czas. No i Davis, który gra równo i solidnie, razi siłowo spod kosza i rzuca z dystansu.

Lakers w 4. kwarcie wychodzą na +14 i jeszcze to tracą dosłownie za chwilę Dobrze, że to dowieźli, bo bym nie uradził. Warriors gra oparta na rzutach za 3 punkty, dziś połowę z nich zdobyli takimi rzutami, często jakimiś chorymi rzutami rozpaczy, chociaż u nich to chyba czysty skill. Dużo wjazdów w trumnę kończyło się okrutnym gruzowaniem blokami, albo padaką bez pomysłu. Lakers drugi raz niwelują przewagę parkietu i to się liczy.