Też myślałem nad tymi planami, ale jak obsserwuje biegaczy to rzadko kto stosuje takie plany, a raczej bawią się tempami.
Ja jeszcze do połowy marca robię wybiegania, potem siła biegowa w stylu 5x1km w 4:30 i 3 minuty przerwy, do tego będę wplatał jakieś szybsze dystanse 100, 200, czy 500, no i podbiegi.