krupek

W sumie, mogłem tego nie pisać, bo w marcu przegląd...

Jak to śmieszkowo wygląda jak oni tak lecą i lecą. Ma się wrażenie, że już ląduje, a ten jeszcze 20-30m dalej przelatuje.

Zdechłbym o jednym posiłku.

Strzelam, że 80-100.

No i tak w oleju nasączone.

Jeżdżę 9-letnim Outlabderem, przebieg 240k i też nic nie było wymieniane, poza eksploatacyjnymi rzeczami, a to tylko Mitsubishi, auto o bardzo niskim prestiżu w naszym kraju.

Psu bym nie dał konserwy.

Przebieg znikomy.

No ten jest akurat okropny.

Na jednej nodze to bardziej kwestia mobilności, a nie siły.

No ja nie mam nic przeciwko, niech każdy trenuje co chce i jak chce. Porządny ctossfit to turbo wycisk. No, ale tamci to byli (pipi)ani atencjusze osrani.

Brat miał taki sam kokpit i wszystko czytelne i intuicyjne. Fordowski komputer pokładowy dla kierowcy też spoko, łatwy w obsłudze.

No rzucali tymi sztangami jakby ze 150 kg tam mieli.

Co Ci crossficiarze to nie mam pytań. Wczoraj były dwie typiary i jeden typ, swoiki sztangami i boksami zajęli prawie cała salkę do wolnych ciężarów. Oczywiście każde znich miało na nogach Reeboki do crossfitu i koszulki z jakimiś crossfitowymi hasłami. Ich ćwiczenie polegało 2 powtórzeniach podrzutu sztangą , a potem wskakiwaniu na boks, w przerwie leżeli na podłodze. Co to ma na celu?

Albo kombi przeeresowany na przerób.

A wyszukało mi jako ST. No mniejsza o to, ST by mi robił bardzo.

Nie no, akurat w miarę zdrowo się odżywia.

No to fakt, mały bagażnik, ale przynajmniej 4 ludzi może podróżować jak ludzie, bo w 3-drzwiowych to jak murzyni w garbusie. Ten co wrzuciłeś jest mega, a taki z tego roku to już miód.

Mi się mega podobają Focusy ST, teraz nawet w kombi są, więc w pełni funkcjonalne auto. Z resztą hatchbacki są 5-drzwiowe, więc też gitara.

No niby ta, ale mówiłem mu że za wiotki jest, nawet jak biega to się giba.

Byłem wczoraj z bratem na siłowni. Może z 10 minut poćwiczył i poszedł na bieżnię. No są po prostu ludzie, którzy tego w ogóle nie czują i nie mają z tego żadnej, nawet najmniejszej frajdy.

No to prawda, że układ nerwowy ma duży wpływ na osiągi w sporcie, ale, moim zdaniem, wytrenowanie go to nie kwestia nawet paru miesięcy, ale kilku, albo kilkunastu lat i nastawienie go na konkretny wysiłek, czy sport. Już nawet nie mówię o wyciskaniu ciężarów, ale zobacz, że na przykład są ludzie , którzy od zera przygotowują się do maratonu w 2-3 lata, ale już na przykład taki biegacz ultra to nie jest kwestia samozaparcia, do tego już trzeba mieć organizm. Tak samo z ciężarowcami, co w filmiku ziomek opowiada. Tacy na wysokim poziomie to nakur.wiają tymi sztangami od młodego wieku.

Triggered.

Ledwo się styczeń skończył i już wymówki...

O panie https://www.youtube.com/watch?v=Z1_VUW6u2MA