krupek

Od jakiegoś czasu furak mi dłużej kręcił przy odpalaniu, tak randomowo, niezależnie od temperatury. Myślałem, że to świece tylko, ale dziś odstawiłem do serwisu. Okazało się, że nie tylko świece, ale też akumulator i filtr powietrza był do wymiany. Przy okazji przepustnicę wyczyścili. 6 stówek w plecy, ale mam nadzieję, że będzie spokój. Kazałem też obejrzeć silnik, sprawdzić na kompie, czy wszystko jest ok. Mechanik powiedział, że silnik zdrowy, nic się nie dzieje. Git.

Ale z Serbią rzucił 2 ważne bramki, gdy się zatkało w ataku, taka jest jego rola. Jak jest na boisku to obrona przeciwnika musi wyjść wyżej, bo on rzadki się myli z czystych pozycji. Wtedy jest więcej miejsca bliżej pola karnego dla obrotowych.

No Superba i Octavie też bym mocno ukochał.

Ehh myślałem, że dobry deal zrobiłem. Migdałowe trochę średnie, piłem w UK lepsze, choć chyba jakieś noname-owe. Za to ryżowe zaje.biste.

A dziękuję za komplement, doceniam.

A jaką to jest niemęska sylwetka fit?

Piękne musi być drogie

Daj spokój, typie, flaki z olejem.

Volkswagena Polo? Wujaszek, zobacz, Kabi Ci furę obraża.

To, że dzieci skaczą to nie znaczy, że to sport dla miętusów. Raz, że zaczynają na mini skoczniach, a dwa... są kraje, gdzie dzieci z karabinami poginają, więc co to jest skoczyć w porównaniu do tego.

Ale kto się śmiał ze skoków? Bo już się pogubiłem.

Na mega farcie, ale ważne, że do przodu i bez straty punktów. No jest co poprawiać w grze, nie da się ukryć. z Francją będzie ciężko, a co dopiero dalej...

No niechże się ogarną, bo straszliwy kibel grają.

Ty masz cheat life.

Węglowodany, białko i tłuszcze.

Najgorsza była ta, co się jedzie po tego typa, potem po broń, a na końcu na ten, żeby zrobić z tamtymi teges. Słaba była. Fajnych było sporo, ale chyba najlepsza akcja była jak się z typiarzami jedzie na ten, a tamtych nie ma i trzeba kombinować, co by tu ten, no miazga.

To znaczy, w żadnym w środku nie siedziałem, mówiłem o aspektach czysto wizualnych.

Od nowego Passata stokroć bardziej wolałbym Mazdę 6, Toyotę avensis, albo Opla Insignię.

Nie no, gurwa, Passaty są brzydkie. Coś mnie odpycha w tym aucie.

No ja wiem, ale niesmak pozostaje.

Trochę byłoby mi głupio się zgrywać, drzeć ryja na ważeniu, nagrywać jakieś filmiki z pogróżkami dla przeciwników... i potem dostać w pisdę. Nie mówię tu tylko o Szpilce, ogólnie o sportach walki, ale jego osoba to dobry przykład. Prawie karocą wjechał na ring, a zszedł z niego na noszach.

Dużym Fiatem, w kremowym lakierze, ku.rwo.