U mnie od zawsze jest zrobiony przez babcię, smażony, od małego mi smakował, a w sumie rzadko się zdarza, żeby dzieci ryby lubiły. Generalnie, odkąd pamiętam, to u mnie potrawy się nie zmieniały jakoś szczególnie.
No przecież wystarczy zalać wrzątkiem płatki lekko ponad ich granicę, wkroić co chcesz. Co tu za filozofia? Po co jakieś gotowanie w garnku i mleko.
Albo po zalaniu wrzuć 2-3 jajka, wymieszaj i na patelnie, obsmaż z dwóch stron i dodaj co chcesz na górę. Roboty na 10 minut, a bardzo sycące i wartościowe śniadanie.
Nie każdy tablet ma wejście na kartę sim, prawda? Co jest napisane w opisie, jeśli takowe posiada? Przy większosci tańszych tabletów jest napisane, że taki procesor, tyle ram i wifi, a jakimś modemie, czy czymś nie piszą.
Mi się rzuciła w oczy bardzo duża szczegółowość świata oraz fakt, że na ulicy jest różnorodność pojazdów, każdy pojazd jest inny, nic się nie powtarza.