Wiesz, no, generalnie dałoby się dobrze wyglądać (w sensie niski fat, sporo mięśni) i do tego dobrze biegać, w sensie w granicach 40-45 minut na 10 km. Wiadomo, że nie byłbyś mocno doyebany, ale też o to chyba Tobie nie chodzi do końca, nie? Wiązałoby się to z ciężkimi treningami na siłowni i biegowymi, dopiętą dietą. No musiałbym zacząć żyć jak zawodowiec.