krupek

Mogę ja ocenić? Tak? Dziękuję. Jest dobrze.

Ja dziś sprzątam i myję. Opon jeszcze nie zmieniam, bo za ciepło i szkoda gumy.

Wersja numer 1 bardziej sportowa, wersja numer 2 bardzieh elegancka.

To Ty masz w tej Audicy elektryczne lusterka?! Trochę mi zaimponowałeś teraz.

Jakoś mu te ciało nie współpracuje z twarzą.

Czyli jak wszystkie kurczaki smażone w głębokim tłuszczu.

Te Hot and Spicy chyba najlepsze.

Nie chodziło mi o warzywa, to nie jest gotowe danie. Warzywa często kupuję, brokuły, groszek z marchewką, fasolka, szpinak, chińskie też - najlepsze chyba są Lidlowe.

Kobik, a czemu w ogóle przerzucasz się na trening fbw? Do tej pory split robiłeś, tak?

Nie wiem, czy gdzieś na świecie istnieje gotowe danie tego typu, które jest dobre i warto je kupić.

Trefl gra, póki co, straszny kibel, ale pocieszające jest to, że w tym sezonie sporo minut dostają tam młodzi zawodnicy.

Skąd takie info? Najwięcej w życiu ważyłem 115, obecnie 93-94 kg.

Tylko to było na serio, przecież on często pisze, że robi fbw, więc musi mieć dostęp do planów.

No to jak musi być premium to w Peek and Cloppenburg masz duży wybór takich.

RX-8 ma już ponad 10 lat, a wciąż robi super wrażenie na drodze. Gdyby nie ten silnik obesrany...

Wujaszek.

Jak polówka to tylko jednolitego koloru, bez żadnego loga. Przyzwoite i tanie są w H&M, Zarze.

Maczasz w tym paprykę, marchew, albo Śląską kiełbasę.

Z ekwipunkiem? Kozak czas w takim razie.

No ja za panierkami też nie przepadam, chyba, że jakieś z płatków owsianych, albo żytnich.

No dobra, pardą, trochę zamieszałem, brałem pod uwagę bardziej zatłuszczone elementy wołowiny w sumie, bez sensu. Ehh nigdy nie będę taki duży i silny jak Wy Tak swoją drogą, jeśli już mowa o schabie, to jak go robisz, Kabi? Kilka razy robiłem po prostu w ziołach na patelni, raz obtoczony w jajku i złe nie było, ale jakoś tak bez szału. Myślałem, żeby jeszcze też na parze zrobić.

No z tą łyżką oleju to Cię trochę poniosło, tak sam jak z kulturystami. Szczególnie Ci wielcy muszą wpier.dalać dużo mięsa, bo po prostu tak najłatwiej dostarczyć im duże ilości pełnowartościowego białka. Dla mnie ideałem byłoby jeść raz dziennie mięso i raz rybę, do tego nabiał i jajka. W zasadzie tylko ryby nie codziennie, bo 2-3 razy w tygodniu max.

Niby tak, ale na takie ilości mięsa zdecydowałbym się tylko wtedy, jeśli miałbym je z dobrego żródła... czyli jedynie ze znanego gospodarstwa. W przeciwnym razie, raczej nie. Już samo to, że dużo drobiu jem, które pewnie jest faszerowane, jest dla mnie wystarczające.

Widzę, że nie tylko ja mam tak, że lubię oglądać filmy w TV.

Nie tylko o koszty chodzi, ale to nie jest zdrowe, zakwaszenie organizmu i zbyt duża ilość tłuszczów pochodzenia zwierzęcego.