Z kolei, miałem Peugeta 206, 114k km przebiegu, a doyebany był, jakby robił za taksówkę w Meksyku. Przebieg na bank legitny, bo z książką serwisową i sprawdzany w salonie. Po 110k km poszła uszczelka pod głowicą, ciekł olej, skakały obroty i belka z tyłu była do regeneracji. Wnętrze też się rozlatywało.