krupek

Bardzo dobre i bardzo odżywcze. Nutella to akurat same śmieci, więc porównania nie ma.

No też prawda.

No ma palmowy, ale niewiele. Orzechów jest ponad 90%.

W Lidlu teraz tydzień amerykański, kupiłem 3 słoiki masła.

Ja to jakoś zawsze mam szczęście, że kogoś właśnie obracają.

Kierwa, za pijaków i ćpunów za kierownicą by się porządnie wzieli lepiej.

Polówki w różnych kolorach zawsze były na h&m.

Nie no, to już prędzej bym ubrał Vansy, niż Airmaxy.

Rozumiem. A jaki film powinnien dostać oskara z tych nieanglojęzycznych w takim razie? No w sumie fakt, innych nie widziałem, a coś musiało wygrać. Może nadrobię w najbliższym czasie.

No wiem właśnie, ale to i tak halucynacje z niedożywienia, bo przy moim laczu wyglądałyby chvjowo.

Thierry Henry?

Bardzo spoko na żarcie do pracy/szkoły/podróż.

Może po prostu to dla mnie żadne dzieło?

oj Panie już nie Pyerdol. Oczywiście, że się cieszę, że polski film dostał oskara, ale nie kumam świetności tego filmu. No dla mnie jest po prostu bardzo średni, niczym nie porywa, kolejny polski film, który nic nie wnosi.

Mi się ogólnie takie trampulki nie podobają.

Oglądałem Idę jakieś miesiąc temu i nawet przez myśl mi nie przeszło, że to film na Oscara. Dla mnie to zwykły, polski średniak. Nawet się nudziłem. W czym tkwi jego fenomen?

O matko.

A co jest złego w tym by Kabi?

Kazun random, familiafy nie ogląda. Pewnie nawet rosołu na obiad nie ma.

Eye of the Tiger na słuchawkach przed treningiem daje radę przed siłownią. Głowa nie szczypie.

DC i Vansy zawsze gimby i popierdółki nosiły.

To jest piękne, tak samo multi na podzielonym ekranie. Dla porównania, wczoraj siadłem do GT6, włączyłem o 18, zagrałem dopiero dziś, bo aktualizacje się robiły...

(pipi)a, okropne są te mydelnice, wnętrze też s(pipi)iałe, ale wiadomi, Tobie ma się podobać. Mechanicznie, auto raczej solidne.

No w zeszłym roku leciałem do Londynu za 8 dych, ale we Wrześniu, teraz chciałbym lipiec/sierpień. No w zeszłym roku leciałem do Londynu za 8 dych, ale we Wrześniu, teraz chciałbym lipiec/sierpień.

Ja zawsze czarna z jedną płaską lyżeczką brązowego.