krupek

Teraz weszły też jakieś krakersy Lays, ale nie jadłem.

(pipi)a, Red jaki byczun.

Ja pisałem. Ma znacznie mniej cukru od większości napoi gazowanych, ale kwas fosforowy nadal posiada. Mi też bardzo smakuje, ostatnio w Biedrze nawet też jest.

Na szczęście, orzechy laskowe to nie jest jakiś mój przysmak, więc luz. Zauważyłem to, bo w mieszankach zdarzały się laskowe, a ostatnio jadłem też je same.

Jo, masz tutaj link http://www.superbowl-commercials.org/35252.html jakby ktoś chciał dobre hightlightsy http://www.nfl.com/videos/nfl-network-gameday/0ap3000000467555/Super-Bowl-XLIX-Patriots-vs-Seahawks-highlights Widziałem już ją wcześniej, ale zastanawiałem się, czy puszczą ją na SuperBowl. Mega jest.

Tylko po tych orzechach tak mam. Teściowa z kolei ma tak, ze zje 2-3 oddechy, cała puchnie i ma problemy z oddychaniem.

Zawsze po zjedzeniu orzechów laskowych swędzi mnie w gardle. To moze być alergia?

No to ja też tak mam, że lubię pić ze szklanej butelki, ale jak puszkę przeleję do szklanki, czy kufla i to samo zrobię z napojem ze szkła to różnicy nie będzie.

Leciała reklama Budweisera z małym Labradorem? Nie doczekałem reklam.

Jeszcze powiedz, że Ci smakuje aluminium.

Ja oglądam, ale nie ogarniam wszystkiego, więc pewnie zaraz zasnę.

Spring Breakers jest w moim Topie najwiekszych chłamów. Nic pozytywnego w tym filmie nie dostrzegłem.

Po przelaniu do szkła powinno smakować tak samo.

Dziś widziałem piękną E60, białą z czarnymi felgami.

Nie mogłem oglądać dziś . Liczę na powtórkę jakąś jutro.

Ale tylko w Biedrze są w wiekszych puszkach. Chyba, że się myle w tej kwestii.

Głupi i głupszy bardziej 1,5h nieustannej, porytej beki. Co ważne, mocno trzyma poziom pierwszej części. Akcje w tym filmie są czasami tak absurdalne, że aż mi wstyd było, że mnie to śmieszy. Jim Carrey oczywiście król, lata lecą, a on dalej jest komediantem numer jeden, według mnie. Po tylu latach wydać kolejną część komedii, która nadal będzie śmieszyć i nie będzie oklepana to sztuka. 9/10

Sprawa z analogami w padach od PS4 została jakoś rozwiązana? Grałem dziś trochę w The Last of us i te silikonowe analogi są strasznie nie trwałe i miękkie.

Sam Jerome musiał się tu pofatygować, żeby potwierdzić, że Bluber guwno wie.

Brawo Francja, mega ulga. Wygrał sport.

A to możliwe. Czytałem po prostu w necie, że do nuggetsów wystarczy pół godziny.

Może nawet siorbać lagera z cygańskiej psiochy przez słomkę, ale ja czucie w ryju też mam.

No też jest w Biedrze, jadłem, ale teraz nie pamiętam, która była bardziej słona - Halibut, czy Dorsz. Któraś z nich mi bardziej smakowała. Chyba to był Dorsz. Jak masz możliwość, to kup gdzieś na wagę, w jakimś markecie, albo rybnym. Czuć różnicę. Tyle, że marynata w jogurcie nie może stać długo, bo jogurt może skwaśnieć.

Musiałem wyjść w połowie drugiej połowy z domu, bo byłem umówiony w Galerii. Po spotkaniu idę i myślę, że chvj, pewnie końcówa była mega a ja nie widziałem. Przechodzę obok Saturna, a tam TŁUM PONAD 20 OSÓB OGLĄDA DOGRYWKĘ W TV! ale jazda, dołączyłem i oglądaliśmy ostatnie 5 minut dogrywki jak w strefie kibica. (pipi)a mać, ale się jaram tym medalem.

Mecz z Katarem to była katorga i droga przez mękę, wszystko przeciwko nam, ale tego meczu będzie strasznie szkoda, jeśli przegramy, bo jest duża szansa.