krupek

No to czekam, albo szukam lepszej oferty na Galaxy S III.

Czasami nawet o 19.

Mi się też kiedyś robił w butach do biegania, przez jakiś czas musiałem ją zaklejać plastrem, a pptem jakoś samo ustąpiło.

(pipi)a, ja się pogodziłem z myślą, że np Kobiego już na parkiecie nigdy nie zobaczę. Chciałbym w ogóle zobaczyć jakikolwiek mecz. Chociaż tak źle znkwu też nie mam, bo widziałem na żywo mecz Francja-Niemcy z Parkerem oraz Olympiacos Pireus w Eurolidze. Na Barcelona-Asseco też byłem, ale nie przyjechał Navarro.

Od gadania o pizzy naszła mnie zayebista ochota, bo już chyba ze 3 miesiące nie jadłem. Margherita 50 cm weszła jak złoto.

A PSN nie ma teraz problemów technicznych?

Miałem na myśli Maka. Generalnie, tak 2 razy w miesiącu mam ochotę na jakiegoś śmieciucha z Fast Fooda, ale zdecydowanie bardziej wolę KFC, albo Burger Kinga, chociaż w tym drugim rzadko bywam.

Ja w zeszłym roku jadłem chyba 3-4 razy, nie podchodzi mi.

Jaki smartfon w granicach do 6 stów na dzień dzisiejszy polecicie? Warunek to przyzwoita bateria, niezły aparat i ekran wiekszy niż 4 cale.

Dźwięk starego telefonu, piosenek już nie ustawiam, bo potem mnie w(pipi)iają te kawałki.

No z tym Big Maciem to akurat daleko szukać nie trzeba, bo kanapki w Maku czesto takie są. W Sphinxie nigdy nie próbowałem tej wołowej shoarmy, kiedys dam jej szansę.

Paaanie, niemiec tą Beemką tylko lewym pasem zapyerdalał, więc musiał mieć kierownicę z prawej.

Parówki?

Moim zdaniem, wystarcza, tylko po każdym bieganiu trzeba ją wyprać.

Chusta termoaktywna jest wystarczająca do biegania po mieście, np Buff.

Na jogurcie najlepszy sos, bo nie zabija smaku składników jak te gęste na majonezie.

To są sytuacje bez wyjścia, bo jak powiesz, że nie takie zamówienie było to istnieje duże ryzyko, że przyniosą Ci takie jak chciałeś, ale z dodatkową wydzieliną. Najwyżej napiwek można u(pipi)ać.

To spróbuj dorsza w płatkach migdałowych, karkówkę, albo pierś z działu fit. Bardzo dobre jedzenie. Ponadto, mają fajną ofertę dla studentów. Codziennie do 13.30 część dań jest za ok. połowę ceny. Np. ten burger z angusem jest za 15 zł. Sphinx jest zayebisty, choć te shoarmy mi nie podchodzą.

Jak już to Murzynianka

Nie śpiesz się tak, bo to danie łatwo spyerdolić.

Ostatnio na treningu drużynowym zrobiłem 20 powtórzeń obciążaniem 80 kg, ale to już był mój maks powtórzeń z tym ciężarem. Większego obiążenia już nie zakładaliśmy, bo to trening ogólnorozwojowy był. 90 jeszcze dałbym radę z 10 razy podnieść.

Jeśli mechanicznie wszystko gra i Ci się podoba ten wóz to bierz, skoro tylko rok ma śmigać. Mnie osobiście, te Audice się w ogóle nie podobają.

Na propsie to tam chvj, lepiej na kutasie.

Jak robicie przysiady ze sztangą to jaki ciężar zazwyczaj?