krupek

Mazda to w ogóle teraz król jest. Wygląd zewnętrzny 3, 6 i suvów to kosmos. Ciekawe silniki też mają.

Barszcz i ryba w galarecie u mnie też będą, ale to raczej nie dla mnie, nie przepadam. Schab ze śliwką też będzie, ale to już po Wigilii. Z nowości, kompot z suszu, pierwszy raz.

Co tam u Was ciekawego w tym roku na święta? U mnie oczywiście pierogi z kapustą i grzybami, filetowany karp, śledzie, wędzony łosoś i węgorz, salatka jarzynowa.

Co ten Ogór, to ja nawet nie...

Swego czasu się interesowałem tym oraz wpływem słodzików typu aspartam oraz powszechnych konserwantów. Popularne były badania na szczurach, którym podawano żywność GMO, czy aspartam i już po kilku miesiącach pojawiały się komórki nowotworowe oraz nasilone stany lękowe u zwierząt. Wiadomo, że to nie ludzie, ale daje do myślenia wpływ tego ścierwa. Ja nie demonizuje niczego, bo przecież sam czasami jadam w Maku, czy innych fast foodach. Jestem za to zwolennikiem analizowania tego, co je się często i regularnie, a są przecież ludzie, którzy jedzą takie rzeczy prawie codziennie.

Chyba nie tak źle w tej Polsce jednak.

Dyskusja z Yano na temat żywienia nie ma sensu, bo najpierw będzie mówił, że ma znajomych dietetyków i chvja się znasz, a potem i tak powie, że wszyscy na coś umrzemy.

krupek GMO to jest zwykłe straszenie nieobeznanych zjadaczy chleba znam paru studentów z żywienia i śmieją sie z tego całego shitstormu i strachu przed GMO No nie wiem, czy sztucznie wspomagana żywność nie odbija się na zdrowiu.

No to jest dobra nowina, bo bałem się, że to będzie co innego. Szkoda tylko, że w 2 Żabkach koło mnie dalej jej nie mają.

No dokladnie, Balon mówi prawdę. Można jeszcze dodać, że w maku bułki i mięso są mocno nafaszerowane GMO. Polecam poczytać też o frytkach z maka. Ciekawe rzeczy się dzieją. Multum konserwantów, polepszaczy smaków i GMO w oleju.

Też próbowałem 3 razy, ale heli się tam nie mieścił

Wróciłem do GTA, żeby zebrać części statku kosmicznego i to jak czasami są poukrywane to jest jakaś miazga. Pod przęsłem mostu to był na razie największy hard. Chyba za 8 razem udało mi się dopiero zebrać to na spadochronie. Dobrze, że sejwa można robić w dowolnej chwili. Swoją drogą, uciekajac przed policją i helikopterami w białej sportowej furze przypomniałem sobie, za co pokochałem tę grę.

Na dobrego chinola czeka się dłużej niż 20 minut, więc to raczej nie fast food. No chyba, że mowa o takim, co leży już zrobiony za szkłem i tylko nakładają. W zasadzie, to dziś definicja fast fooda jest trochę ciężka do określenia. Dzisiejsze hamburgery w burgerowniach to nie jest już szybkie, tanie i niezdrowe żarcie.

Mnie tam TT się średnio podoba, a aktualnie jestem w fazie jarania się takimi japonskimi perełkami jak ten Nissan.

No te Nissany są zayebiste. Zjadają Audi TT pod każdym względem, moim zdaniem.

Czyli już się nie możecie śmiać z Roziego, bo drwina z niepełnosprawnych jest niesmaczna.

Ja bym chciał Corvette, ale BMW M5 bardziej.

Ja dziś się za bardzo podjarałem tańszym paliwem i na 70 km odcinku autostrady spaliłem 1/4 baku. Żaden s(pipi)ol mnie nie wyprzedził.

Piękne auto, bardzo oszczędne. Myślę, że warte ceny.

Było trzeba zayebać. Jak nie ma w systemie to w sklepie też nie istniene taki produkt

No to ja właśnie waniliową w Biedrze przed chwilą widziałem, ale nigdy jej nie piłem. Ze smakowych tylko wiśniową piłem i jest spoko.

Moim zdaniem, to do niczego innego jak do ryb nie pasuje. Z mięsem mi się jakoś gryzie.

A piłeś kiedyś już waniliową i możesz porównać do tej z żabki? Jest jakaś różnica?

No ja na przykład dziś widziałem wszystkie 3 smaki.