krupek

Nerkowiec, migdały i żurawina są w jednej paczce, to takie mixy różnych bakalii, coś jak mieszanka studencka

W Biedrze bakalie od Bakallandu za 4,99 za 180g. Różne mixy, ja wziąłem nerkowce, migdały i żurawinę. Polecam.

No to w sumie też nie jest głupi pomysł, popróbuję coś, dzięki

Jeszcze nie wszystko stracone, jutro z rana grzej do Biedry po Amarene.

To buty do kosza, Nike Kobe 8, więc takie tworzywo sztuczne bardziej. Na początek spróbuję podłożyć coś pod palce z przodu, bo duży palec mam dość płaski, a przód tych butów jest dość czubiasty.

Znam takich, co do klubu nie wyjdą, jeślu po takim winie nie łykną

No mi znajomi, co lubią często dać w palnik to wina za 5 ziko żłopią

Mam taki problem z butami, może ktoś coś pomoże. W butach do trenowania mam dość twardy i sztywny przód, nie są za małe, z przodu mam minimalny luz. Problem polega na tym, że jak przenoszę ciężar stopy na przód to boli mnie duży palec, przy paznokciu, po wewnętrznej stronie. Wiecie jak temu zaradzić?

Panie śruba a co ty wiesz co teraz studenciaki piją? sam jesteś studenciak czy jakiś barman w studenckiej stajence? Jak ja studiowałem to przez 4 lata studiów piłem może z 5 razy łychę, a tak to tani browar, no i wódę, dużo taniej wódy. Nie wiem co to za czasy, że studenciaki piją lychę, uj że nawet z biedry. No w dupach się im poprzewracało. Jak się pije na studiach co 2-3 dni to wiadomo, że budżet na wiele nie pozwala, ale jak na 2-3 miesiące, to i na łychę można się szarpnąć

Ten jak gardzi ludźmi, yebaniutki. Miałem na wykładzie o takim typie inżynierka. Przypadkowo mu kiedyś coś na łeb spadło na budowie i dziś kieruje i zarządza rurką w kubku z płynnym pokarmem.

Bekonowe chipsy to trochę taki rarytas, bo albo się je uwielbia, albo nienawidzi l.

Gołębiem słałem.

Wojtas dobrze mówi z tą profanacją. W sierpniowym Playboyu jest artykuł i wywiad z typem z aktualnego pokolenia Jim Beam i sam twierdzi, że nie ma nic złego w piciu go z ulubionym napojem. W USA popularne też jest podawanie bourbonu i whisky z lemoniadą. Można u nas nawet dostać Jacka Danielsa z kuflem do tego drina.

Taccos to smak dzieciństwa.

Coś mi się wydaje, że takie pomysły to będzie norma i w końcu coś wejdzie w życie, niestety.

Ja nawet swojego profilu nie mogłem przejrzeć, żadna zawartość nie była dostępna. Nawet moje maile nie dochodziły do moderacji, Rozi pomagał mi ogarnąć inny kontakt

Nie miałem takiej możliwości nawet.

To znaczy wiesz, ja też nie jestem jakimś whiskaczowym moczymordą, wypiję szklankę z dwoma kostkami lodu raz na 2-3 miesiące i mi starcza. Też nie mam na tyle wyrobionych kubków smakowych, że wypić więcej niż 1-2 szklanki na czysto

No jest żałosny, nie powiedziałem, że nie. Co nie zmienia faktu, że srogo byś się zdziwił przez ile procesów produkcyjnych i jak długo trwa wyprodukowanie bourbonu, np. Jim Beam, który uważasz za szczoch. To co wtedy powiedzieć o wódkach za mniej niż ~40zł? @Rayos Piłem Ballantines zwykły i 12-letni, różnicę czuć, te starszy ma zdecydowanie bardziej intensywny smak. To samo Jim Beam i Jim Beam Black, którego poces produkcji trwa 3 razy dłużej.

Co kto lubi, mi dobrze wchodzi i mogę funcjonować na drugi dzień. A to ważne dla kogoś, kto pije od święta. Z Whisky z Colą to mój ulubiony alkohol.

Te wnętrze w kratę psuje cały ład.

Jak ktoś próbuje się przekonać do whisky to proponuję robić drinki z colą lub spritem w stosunku 1:3 lub nawet 1:4, wtedy drink jest bardzo łagony i słodki. Natomiast, jeśli ktoś chce na czysto, to można doprawić kilkoma kroplami soku z cytryny lub odrobiną miodu, albo i tego, i tego. Whisky typu Blended, czyli te z najniższych pólek nie będzie raczej dobre na czysto, bo jest po prostu za mało dojrzałe i zbyt dużo smaków się w niej miesza. Bourbon jest do tego lepszy.

Co tam? Jak forma? Jakieś przepisy kulinarne, albo ważne ciekawostki mnie ominęły?

(pipi)a, szkoda mi Messiego, ciągnął tę drużynę w ciężkich chwilach i w taki frajerski sposób przegrali. Karne miały być, pokazałyby, kto ma stalowe jaja i zasługuje na mistrza.

Jestem ciekaw, jak Lakers wzmocnią się pod koszem, bo na razie nie mają nikogo.