Chyba nawet bramki nie strzelili w 2002.
Przecież w Korei Hiszpanie zostali wydymani w ćwierćfinale. Co za Janósze.
O Francji mówiłem, cieciu.
Szpaku jest jakiś dziwny, przekręca nazwiska, niektóre wypowiada na 5 różnych sposobów, pyerdoli jakieś historie od rzeczy. Już na Euro 2012 coś świrował, ale teraz to już w ogóle...