W Grecji przeyebiemy, na Węgrzech zremisujemy, w Gruzji wygramy 2-0 po niesamowitym odrodzeniu Lewandowskiego i strzeleniu przez niego dwóch karnych z trzech, z Gibraltarem wygramy 6-0, bo będziemy w formie. U siebie, zremisujemy z Grecją, wygramy z Węgrami i Gibraltarem, no i wymęczymy mecz z Gruzją, wygrywając 2-0.
Zanim nasza kadra zacznie coś pokazywać minie trochę czasu, myślę, że to kwestia co najmniej 5 lat.