krupek

Bruno Milikes na koniec.

Flaga LGBT na murawie. Dobrze, że meczu nie przerwali.

Jeszcze nawet te 6-7 lat temu miałem Jordan I i Jordan X, kupione za 300 zł w Sklepie Koszykarza, bo miałem rabaty 20%, ale nawet nie ponosiłem pół roku żadnych, bo tak szybko się rozpadły i oddałem na gwarancji, żeby zwrócili kasę xd

No niby robią, ale w małym nakładzie, chorych cenach, nowych kolorystykach i często ograniczonych rozmiarach. Pamiętam, że jak byłem w gimbazie to było tego pełno i w ludzkich cenach. Miałem IV retro biało niebieskie i te buty były nie do zajechania, podeszwy na wylot już dziury miały na koniec.

Upadek marki Jordan jest dla mnie niezrozumiały. Mnóstwo fantastycznych, klasycznych modeli powoli wygaszali i wycofywali, żeby teraz dawać takie paskudne zakalce. W dodatku, już na zdjęciu widać, w jakich miejscach za 2 miesiące się rozkleją.

Ja ostatnio zauważyłem wspaniały, idiotyczny bug. W San Andreas GPS prowadzi przez drogi, które są jeszcze zamknięte xd Dla przykładu, jesteśmy gdzieś tam w północnych terenach wsi, między SF i LS, ustawiamy cel podróży na północną część San Fierro to poprowadzi nas przez kawałek terenu pustynnego, na etapie gry, gdy ten obszar jeszcze jest zablokowany, mosty są zamknięte, a wejście na ten teren kończy się 4 gwiazdkami.

Niemcy dziś pewnie remis i z Kostaryką o awans

Wieczorny meczyk dużo wyjaśni, bo nie wiadomo, czy Niemcy słabe, czy mieli gorszy dzień, a Japonia dzień konia. Z Hiszpanią to samo, okaże się, czy są maszyną, czy Kostaryka taka ogórkowa. Francja już potwierdziła, że może nie jest stabilna, ale za to jest ofensywną maszyną. No i czekam jeszcze na drugi mecz Brazylii, czy oprócz ładnej piłki, grają też efektywną z solidniejszym przeciwnikiem.

No wczoraj z trzymaniem tego Casha z żółtą to zakrawało o hazard. Chłop jeszcze kopa w dupę zasadził arabowi xd

Ja jestem Polakiem i mi nie wystarczy remis, chcę wygrać i wyjść w chwale z 1. miejsca.

To by dopiero było pojebane, bo byłyby kombinacje, żeby pierwszego miejsca w grupie nie zająć. Zdarzały się właśnie takie zasady na zawodach juniorskich, albo akademickich, na których grałem w kosza i było podkładanie się. Zajęcie pierwszego miejsca w grupie powinno być korzystne i tak właśnie jest, a nasz przykład jest na to najlepszym przykładem. Mecz z Danią, albo Australią może być łatwiejszy niż z Argentyną.

Ja się jaram takimi limuzynami klasycznymi. Miałem na oku LSa z 93 roku jako inwestycję, już zarejestrowanego na zabytek, ale zdygałem, że jak coś się zrypie to będę musiał majątek wyłożyć. Nie wiem jaki będzie przyszły rok w mojej branży, więc fanaberie w postaci drugiego auta do trzymania pod kocem sobie odpuściłem. No, ale regularnie przeglądam zabytki w regionie, może w końcu się złamię. Taki GS bardzo fajny i nadaje się na daily car. Za 2 lata też już będzie klasykiem. Z tego, co piszesz, nadawałby się chyba na rejestrację po kilku szlifach, jeśli nie ma jakichś istotnych zmian mechanicznych wprowadzonych.

Banny co dał za limuzynę

Ja bym jednak był za tym, żeby nie kalkulować i próbować wygrać grupę, bo w sąsiedniej grupie pewnie 1. będzie Francja, a w 1/8 chyba lepiej grać z Danią, czy tam Australią. Ciekawe, czy jakby Tobi King strzelił nam karnego to byłby powtórzony przez zbyt wczesne wbiegnięcie zawodnika arabskiego.

Jak mają nie tracić bramek i wygrywać to niech grają antyfutbol. Fajne to uczucie jak Twoja drużyna nie gra ostatniego meczu w grupie na mundialu o gówno. Nowe, nie znałem.

Boost jego pewności siebie po tym golu może być cenniejszy niż sama bramka w tym meczu.

Robeeeeeeeert

Każda lepsza akcja z naszej strony to popłoch u nich w obronie. No, ale nie taka jak Bereszinho chciał zakiwać.

Gramy asekuracyjnie i w panice jak z Niemcami, albo Hiszpanią, a to Arabia. To samo, co z Meksykiem. Wystarczy rozsądną akcję skonstruować i te robaki arabskie się pogubią, bo są słabi. Niech Casha zdejmie, bo w 10 będziemy grać zaraz.

Idźta w pizdu xd

Znowu obrona na chodzonego i lagi do przodu. Druga połowa pod naciskiem arabów. Ciężko jest być polskim kibicem. To jest prawdziwe męczeństwo.

Niech coś dołożą jeszcze, bo końcówki przy takim wyniku nie uradzę xd

No teraz gadka motywacyjna w szatni i Arabis wyjdzie na pełnej.

Co te arabusy symulują to nie mam pytań. Jak sędziemu psycha nie siądzie w drugiej połowie to będzie cud. Po to ten var jest, żeby karać za takie symulowanie i psucie widowiska.