Podleciałem śmigłowcem na Mount Chiliad, patrze, kilkoro ludzi. Wpadłem na pomysł, że zayebie wszystkich, wpadnie sporo kasy. Utłukłem wszystkich zebrałem kasę i pojawił się wanted level. Myślę sobie, że przecież i tak tu się nie zjawią. Mija może minuta, a tu dwa radiowozy wbijają ścieżką na górę
Ta gra wciąż zaskakuje i jeszcze nie raz to zrobi.