-
Postów
118 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez JanzKijan
-
Wszystkie informacje można znaleźć pod załączonym w pierwszym poście linkiem. Co sądzicie o filmikach (vide np. game trailers czy choćby youtube)? Mnie razii słaba strona techniczna (głównie przestarzała grafika), a ponadto tylko 4 postacie w drużynie; więcej, rzut izometryczny też jakby się zestarzał, a podświetalne kółka pod postaciami to już całkowity archaizm. Osobną rzeczą jest fabuła, która póki co zapowiada się bardzo sztampowo. Poza wszystkim bioware potrafi...
-
Święte słowa . Okami to czysta poezja...to trzeba zobaczyć... A propos "wyciskania wszystkiego"...przeszedłem grę do ostataniej kropli jeszcze początkiem 2007 r. Radbym gdyby ktoś zechciał wskazać co nowego mamy przechodząc grę po raz kolejny.
-
Jak wieść gminna niesie Dragon Age Origins ma być godną kontynuacją Baldur's Gate. Trudno w to uwierzyć (przy obecnym zalewie plastikowych, gownianych quasi-rpg), niemniej nasi kanadyjscy chłopcy tak właśnie utrzymują. Do tego stanowczo i konsekwentnie. Oto namiary na stronę główną - http://www.dragonage.com.pl/ Z filmików, których jest cała masa, nie wynika nic wielkiego. Gra wypada bardzo przeciętnie. Ale zobaczymy...zapraszam do rozmowy. p.s. Ufam, że nie powieliłem tematu (proszę o wyrozumiałość, na wypadek gdyby była potrzebna).
-
Po filmikach jestem mimo wszystko zawiedziony. Grafika może i ładna, projekty lokacji też w miarę dobre, ale konwencja zwykłej strzelanki, ze wszystkimi tego konsekwencjami została bez zmian. Szkoda, że twórców nie stać na odrobinę oryginalności. Szkoda, że to tylko najzwyklejsza sieczka (i to, w sensie mechaniki, bardzo stylizowana na CoD 4). Poza tym wymagania sprzętowe będą napewno tragiczne, ponieważ jakakolwiek optymalizacja jest zupełnie poza zasięgiem naszych chłopkaów.
-
Tak, Bukowski miał talent. Czyta się lekko, za jednym zamachem. Razi troszkę monochromia, ale to w końcu twórczość autoterapeutyczna w dużej mierze...Mimo wszystko robienie z niego objawienia literackiego może budzić wątpliwości. Ogólnie polecam. Przy czym nie są to rzeczy budujące
-
...a co z Yakuzą w realiach średniowiecznej Japonii? Kiedy to ma wyjść i gdzie? (Skądinąd wydaje się to dużo ciekwasze nić obecna Y3). Dajcie coś szerzej na ten temat.
-
Odświeżyłem ostatnio znajomość z "Thorgalem". Mimo upływu lat jest nadal dobry ((pipi) to już 20 lat jak pierwszy raz dane mi było , nostalgia chwyta )...prosta, ciekawa historia, chwilami zabawna, chwilami wzruszająca...nadal może się podobać. Nie zapoznałem się jeszcze z najnowszymi odsłonami... ...Komiks w ogólności, mimo prostoty, ma tę swoją sugestywność (zwłaszcza przy takiej kresce)... p.s. Kolejne części przedstawiają jednak coraz gorszy poziom. Od 17 części jest co do zasady znacznie słabiej niż poprzednio.
-
...jakiś czas temu wpadła mi w łapy "Księge strachu" vol. 1. Nie spodziewałem się nie wiadomo czego, ale nie sądziłem jednak, że jest aż tak źle. Opowiadania tam zaprezentowane przedstawiają żenujący poziom. Zero konceptu i pomysłowości a co gorsza forma, w tym stylistyka i logika wywodu na poziomie szkoły podstawowej. Tragedia, nędza, dno, klęska. W sumie są może ze dwa, trzy opowiadania, które od biedy można przeczytać z trochę mniejszym niesmakiem niż resztę (vide Orbitowski i chyba Piekara i ktośtam jeszcze). Niektórych nawet nie kończyłem. Odradzam stanowczo.
-
Stanisław Lem to umysł ponad umysłami...straszliwie niedoceniony i powierzchownie zaszufladkowany jako beletrysta sf... Mnie przypadła do gustu głównie eseistyczna odnoga jego twórczości. Mam na myśli takie dzieła jak "Summa Technologiae", "Golem XIV", "Sex Wars", "Okamgnienie" czy "Bomba Megabitowa". Polecam. Chwilami nie jest to pisanie łatwe (wskazany słownik wyrazów obcnych pod ręką) ale napewno nietuzinkowe i ciekawe. Pozostałe utwory też są zresztą bardzo dobre (taki np. "Kongres futurologiczny" czy "Głos Pana")...kapitalne są rozważania nad kulturą, w tym językiem i nauką... Notabene Lem był mocno zantagonizowany z zachodnimi twórcami sf (Dick był jednym z bardzo niewielu których cenił). Wytykał im sztampę i płyciznę twórczą...
-
Każdy ma inny gust, ale dla mnie Coehlo to pogranicze grafomanii. Płaskawy dydaktyzm na mieliźnie banału Poza wymienionym wcześniej Lemem (absolutnie kapitalny twórca) i Bukowskim, proponowałbym sięgnąć po Julio Cortazara. To mistrz małych form...polecam zbiorki "Nikt byle kto" i "Tango raz jeszcze" (poza tym warto sięgnąć po jego dwutomowe wydanie "Opowiadań"). Pozdrawiam.
-
Psx to sympatyczne pismo, przy czym niekiedy obiektywizmem raczej nie grzeszy...krytycyzmem tym bardziej (recenzje zbyt często toną w eufemizmach). Jeżeli chodzi o Okami to warto za każdą cenę. To jedna z najlepszych gier jakie kiedykolwiek się ukazały. (skądinąd w recenzji psx jest 9+ tylko dlatego, że redakcja nie podzielała entuzjajzmu recenzenta , który był wniebowzięty). Wesołych Świąt Bożego Narodzenia
-
Na wstępie zaznaczam, że nie jestem wielkim znawcą serii. Niemniej po przejściu MGS 3 - Snake i reszta koijmowskiego uniwersum na zawsze w mej pamięci pozostaną Ta gra jest genialna nie tylko za sprawą udanej strony formalnej (oprawa, muzyka, projekty lokacji, postaci, synkretyzm w zakresie gameplay etc.) oraz głębokiej treści (świetna, ambitna fabuła, w tym sposób narracji, oparty na klimatycznym niedomówieniu, o dialogach nie wspominając) ale także z uwagi na ten nieuchwytny pierwiastek, który sprawia, że oderwać się trudno (to chyba ogólna synteza wszystkich elementów, ale bardziej ciekawie jest określać to jako "bliżej nieokreślone coś", co przykuwa, wciąga, pochłania, pożera...a końcowo wywiera wrażenie niewiele słabsze niż lektura dobrej książki, a napewno silniejsze niż niejeden bardzo dobry nawet film). Z wypowiedzi znawców serii wnoszę, że MGS 4 został pozbawiony tych najważnijszych walorów. Została tylko udana strona formalna. A reszta spaliła się na komercyjnym miliongębnym stosiku... Czy faktycznie jest aż tak źle czy też krytyka wynika przede wszystkim z pewnych sentymentów i subiektywnych wyobrażeń na temat nowego MGS? Czy oceny malkontentów są obiektywne? Przyznam z rozbrajającą szczerością, że chciałbym aby MGS 4 był faktycznie tak dobry jak to wynika z ocen wystawionych przez największe serwisy. Chciałbym takiej korony całej serii, dla ktorej kupię PS 3 ...a teraz jestem lekko zdezorientowany.
-
Radbym wzbogacić swoją bibliotekę o 3-tomowe "Varia" Witolda Gombrowicza, przy czym dostępne są jedynie klejone wydania broszurowe (a szkoda...). Poza tym poluję na "ładne porządne wydanie" - "Golema XIV" Stanisława Lema.
-
I bardzo dobrze. Surrealizm ex definitione - jako kategoria nieracjonalistyczna - nie może być rozbierany za pomocą prostego racjonalizmu. Analizowanie dzieł Bunuela i Lyncha na zasadzie - "o czym chciał powiedzieć pisarz, pyta pani od polskiego" - mija się zatem z celem. Surrealizm ma troszkę z fenomenologii. Tego zdania są nie tylko twórcy surrealizmu (Bunuel czy Lynch) ale także filozofowie (Husserl czy Ingarden). Czym innym jest tu chyba wyławianie pewnych skojarzeń, które mogą stanowić mniej lub bardziej czytelny szkielet na którym rozpięte są nieskończoności interpretacyjne surrealiztycznych wizji (Trzeba zauważyć, że zarówno "niekończoność" jak i "szkielet" nie są to kategorie surrealistyczne; innymi słowy - jak wspominałem - racjonalizm to raczej kiepskie narzędzie w starciu z doznaniem estetcznym, szczególnie zaś surrealiztycznym).
-
Witam. Potrzebny mi dobry antyvirus z licencją komercyjną. Im tańszy - tym lespzy i im lepszy tym lepszy (to 2 zasadnicze warunki;-)). Zależy mi na dobrej ochronie (ala avast/kasperky) i małym obciążeniu zasobów sprzętowych (ala avast/nod32) + niska cena (lub ewentualnie darmowa licencja dla przedsiębiorców). Program ma być przenzcaony pod 1 stanowisko (notebook asus 133c + vista home premium); obecnie na trialu nortona jest very kiepsko (program dziurawy i straszniue ramożerny Z góry thx za pomoc.
-
Miałem okazję zapoznać się ze wszystkimi odsłonami "Rorka", za wyjątkiem ostatniej. Moim subiektywnym, jak wspominałem, tylko dwie pierwsze części to komiksowe aeropag; reszta (choć chwilami niezła) przedstawia poprostu jakby inną jakość (jakość nie na miarę utworów wspomnianego przez Ciebie Lovecrafta, z którym "Rork" mnie też się kojarzy)...niby - w dalszym ciągu mało-kompromisowa wizja artystyczna, świetna kreska i ogólnie organizacja formalna (np. wariacje przy rozmieszczaniu "okienek"), ale - Lovecrafta w tym dużo mniej:-). Pozdrawiam serdecznie.
-
Wszystko zależy przede wszystkim od odbiornika video. Truizmem jest, że gry z PS2 wyglądają źle na panelach LCD/Plazma (często można spotkać opinie przeciwne, które jednak nie mają nic wspólnego z rzeczywistością). PS2 to platforma pomyślana pod odbiorniki crt (optymalnym jest połączenie przez kabel component, który pokazuje "pełnie barw" gier z PS2; takie SoC, czy VP2, GoW2 itd. wyglądają najlepiej właśnie na crt via component). Dopiero next-geny i pisane na nie gry nadają się pod LCD/Plazmę. Wskazane wyżej uwagi są w pełni aktualne przy obsłudze na PS3 gier z PS2 pod LCD/Plazma (podobno jedynie GoW wygląda dobrze; w innych wypadkach upscaling nie sprawdza się). VP 2 nie ma progresywnego skanowania (ale na LCD i tak by to niewiele dało; sprawdzałem min. na SotC i efekt był kiepski).
-
Faktycznie niezły. Zwłaszcza procesor. Sprzęt kupuję w przyszłym tygodniu. Ostatecznie, pod rozwagę biorę: 1. Asus F3SA-AS133C; 2. Toshiba Satellite A300D-125. Wszelkie wskazówki mile widziane.
-
Czołem. Zdecydowałem wstepnie, że kupię sprzęt sprawdzonej marki (Dell, Hp czy inną Toshibę). Rozważam np. - DELL VOSTRO 1500 T7250 2GB 160GB 15'' DVD-RW XPH - wydaje się, że sprzęt ma dość słabą kartę graficzną); - HP Pavilion 6597es - także dość słaba karta (tylko 128 MB na pokładzie;-( - Dell Inspiron - 1525 (j.w. - słaba zintegrowana grafika) - Btw istotnym jest tu także aby sprzęt był mobilny i "trzymał" bez ładowania minimum 2-3 h. Proszę o wskazówki, uwagi i komentarze.
-
Dzięki za informacje. Jak widać rysuje się pewien dylemat. Z jednej strony COMPAI, który ma bardzo dobre podzespoły i jest tańszy, ale nie stoi za nim renoma solidnej marki, z drugiej DELL - firma raczej solidna, podzespoły niegorsze od konkurenta tylko cenę zauważalnie gorszą . Marginesowo zaznaczę, że wolałbym lapka z 17". Proszę o rady i wskazówki a propos ww dylemaciku.
-
Witam. Jaki notebook w cenie - do 3.000 - 3.500 zł - polecacie? Sprzęt ma być wykorzystywany do pracy biurowej (aplikacje typu office, lex, programy księgowe etc.) oraz rozrywki (filmy, muzyka i oczwiście najnowsze gry na pc ). Proszę o komentarze, uwagi i rady, najlepiej poparte konkretnymi informacjami technicznymi (np. "na laptopie X da się grać w Gothic 3, na full-detalach" - coś w tym stylu ). Z góry thx za pomoc
-
Czołem. Pytanie bardziej ogólnej natury...Lair został oceniony bardzo niejednorodnie - od zachwytów po najostrzejszą krytykę. Akcentowano głównie wspaniałą oprawę (in plus) oraz fatalne sterowanie, zła pracę kamery, niewykorzystany potencjał i schematyzm. Jakie jest wasze zdanie na temat Liar - chodzi o konkluzje z rozmaitych ocen - takie ogólne podsumowanie. Z góry thx za ciekawe, merytoryczne komentarze.
-
Czołem. Ostatnimi czasy zapoznałem się z nowymi projektami Nintendo, w zakresie wykorzystania obrazu full 3D, min. w grach telewizyjnych. Na Youtube jest stosowna prezentacja (vide - http://pl.youtube.com/watch?v=Jd3-eiid-Uw ). Efekt robi duże wrażenie; obraz jest w pełni trójwymiarowy, co daje niesamowite doznanie nieporównywalne w sensie jakościowym z dotychczasowym poziomem technologicznym prezentowanym w grach (nie jest to proste polepszenie grafiki ale nowa jakość). Czy wiadomo cokolwiek w tym temacie odnośnie PS3?
-
Ciekawych, wartych polecenia, utworów raczej nie brakuje. Trudno się zdecydować...tym bardziej, że spectrum tematyczne bardzo szerokie. Na wstępie proponuję - coś pozornie lekkiego - "Kongres futurologiczny" - opowiadanie Stanisława Lema. Utwór o wartkiej i wciągającej fabule, bardzo sugestywny i prosty od strony formalnej, i , co naistotniejsze, okraszony sporą ilością bardzo głębokich refleksji natury eschatologicznej, moralnej i filozoficznej. Trywializując, czyta się to za jednym zamachem (podkreślam, że opowiadanie napisane jest kapitalnie - z humorem i ekspresją), dodatkowo są tam pomysły, które przyćmiewają takiego "Matrixa" (warto pamiętać, że to opowiadanie jeszcze z 1971 r.) , a wszystkie te pyszności są tylko pretekstem to rozważenia troszkę poważniejszych problemów. Polecam, szczególnie czytelnikom zmaltretowanym fantastyczną - naukową chałturą, która ostatnio panuje niepodzielnie.
-
Czołem. Jak wygląda sytuacja wstecznej kompatybilności PS3? Jakie modele konsoli i w jakim zakresie, dostepne u nas, są kompatybilne wstecznie? Czy gry z PS2 "puszczone" na PS3 pod LCD wyglądają równie słabo co na pierwszej z konsol? Z góry thx za pomoc.