ghost.
Użytkownicy
-
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez ghost.
-
Na http://www.southparkstudios.com/ pojawiła sie zajawka nowego odcinka ;]
-
no znalazłem kiedys info ze to na pewno te kawałki są - Eptesicus od 2 minuty jest baaardzo charakterystyczny
-
Juz sylvana na neo+ też wywalili? ;]
-
W odcinku pilotażowym nie ma żadnego Shearmura, tylko pojawiają się fragmenty "Vespertilio" i "Eptesicus" (wiecej tego drugiego), pierwszych dwóch kawałków z soundtracku do Batman Begins, autorstwa Zimmer'a i Howard'a Aż z ciekawosci sciagne pilota i obejrze, ale mam pamięć do muzyki, a i Taxi Ride znam doskonale, i na pewno bym zauważył podczas pierwszego oglądania.
-
Wszystko chyba dlatego, że hiatus pomiedzy sezonami jest tak długi (8 miesiecy, szlag moze trafic), ludziom juz po prostu odechciewa sie śledzic i czekac z wywalonym jezorem na kolejne fragmenty układanki...
-
Ostatnio troche zamieszania sie porobiło z tymi Gwiezdnymi Wojnami wiec warto wyjaśnić: Jest serial Clone Wars z 2003 roku, wypuszczony przed premierą kinową Epizodu III - 20 odcników 5-minutowych oraz 5 odcinków półgodzinnych, spajających ze sobą II i III epizod. Twórcą jest Tartakovsky, gośc odpowiedzialny m.in. za Samurai Jack'a, Dextera czy PowerPuff Girls. Animacja przyjemna dla oka, ukazano sporo ciekawych zdarzeń spajających nową trylogie. Potem przychodzi rok 2008, mamy nowelizacje Wojen Klonów - najpierw w postaci pełnometrażowego filmu (którego jeszcze nie widziałem, wiec sie nie wypowiadam), a teraz również w postaci nowego serialu (zarówno film jak i serial to juz nie klasyczna animacja ale CGI). Właśnie obejrzałem dwa pierwsze odcniki serialu i w sumie całkiem fajny jest. Animacja wypada naprawde świetnie (Asajj z odcinka pilotowego robi niezłe wrażenie), drażni troszke infantylizm niektórych dialogów, widać ze to jednak serial z Cartoon Network, nawet jesli z Toonami czy innego tego typu cyklu dla starszych dzieciaków) Ktoś juz ogladał te dwa odcinki? Co myślicie?
-
Nie rozumiesz jednej rzeczy. To jest internet. W świecie realnym możesz być nawet najwiekszym je.baczem. Ale tutaj to nie ma wiekszego znaczenia. Internet jest z założenia anonimowy i możesz sobie walić w sciany, krzyczeć z nerwów i w ogole obić kilku gościom pyski w pierwszym lepszym klubie w Białymstoku, a i tak tego nie zmienisz. Tutaj znaczenie ma tylko to w jaki sposób sam siebie prezentujesz. I wybacz, ale prezentujesz tutaj siebie jak kretyna po prostu, podkreslającego co chwila swoje rzekome mestwo (masz w związku z tym jakis kompleks czy coś?) który nie dość, że ma jakies dresiarskie naleciałośc, to jeszcze próbuje pokazać jaki jest wykształcony (!). A wiedzieć musisz, że jedną z podstawowych cech społeczności internautów, o której chyba najwidoczniej nie wyczytałeś w pierwszym lepszym podreczniku psychologii społecznej jest piętnowanie wynaturzeń, nie tylko fizycznych ale i psychicznych. I nie wmawiaj mi, czy komukolwiek innemu, że Cie obrażamy - nie, my tylko reagujemy na nienormalną mieszankę zdumienia i śmiechu, którą tutaj serwujesz swoimi wynurzeniami. Stosujemy przemoc psychiczną wobec Ciebie? A to nie jest tak, że sam do tego prowokujesz? Nie chce mi sie juz wybierać jakichś Twoich wypowiedzi, ale sam jesteś wodą na swój młyn. A próbowałes kiedys zignorować gości, którzy Cie w jakis sposób krytykują? Prosze Cie, napisz mi, że to jest niemęskie i niezgodne z honorem, to bede spełniony i udam się na medytację;]
-
Pomysł zupełnie niepotrzebny moim zdaniem. Nie potrzebuje podpisów czy ocen postów, żeby mieć wyrobione zdanie o jakimś userze, wystarczy co jakis czas zaglądać na forum i czytać. Poza tym, przy takiej ilości i takim przekroju userów, nie ma szans, żeby oceny postów były miarodajne. Kolejny raz wraca pomysł, że nowi powinni miec zakaz postowania przez jakis czas po rejestracji, żeby mogli najpierw wczytać się w specyficzny klimat forum zamiast wyskakiwać od razu z durnotami.
-
-
Nowy odcinek ponownie swietny, zadanie Dean'a zaczyna sie powoli klarować i wszystko wskazuje na to, że to, o czym pisałem kilka postów wyżej w tym temacie, ma szanse sie spełnic.
-
13 jest słodką i duzo bardziej sympatyczną postacia niz ostro juz wku.rwiająca Cameron, mam nadzieje ze tej drugiej bedzie tylko mniej. Też mi troche Wilsona brakuje, ale mam nadzieje, ze mu przejdzie i wróci. Lucas też budzi raczej pozytywne odczucia, wyglada na to, że łączy go sporo z House'm, z tym, że przyjaźń z Wilsonem była o tyle ciekawsza, że house i wilson stanowią swoje niemal idealne przeciwienstwa. A z Housem gadającym do samego siebie - zestaw głosnomówiący to jedno, ale zestaw tak mały, że go w ogole nie widać w uchu, to juz co innego ;]
-
Tak, fabuła kreci sie rzekomo wokół poszukiwania
-
Szkoda, że w tej czesci własnymi siłami można tylko fire reaver'a zrobić...
-
...znaczy się Takezo Kensei, tak? ;]
-
Fajnie byłoby jakbyś dał rade dorzucić tracklist do kazdego albumu...
-
Load'a bardzo cenie (nawet mam oryginał), ma naprawde sporo fajnych, wpadajacych w ucho kawałków (dla mnie niemal wszystkie), tylko podstawa to podejsc do tej płyty jako do płyty rockowej a nie thrashowej. A reload, pomimo ze niby powtórka, jest IMO dużo biedniejszy.
-
Jedyne co mnie jeszcze trzyma przy tym serialu to cycki sekretarki T-Bag'a.
-
Na jedno wychodzi, bo w obu przypadkach ciagle działa ładowanie.
-
Granie na ładowarce wpływa na baterie jeszcze gorzej niż zostawianie jej wyłączonej na wiele godzin na podłączonej ładowarce.
-
na IGN widnieje data wypuszczenia (grudzien 2009), njus anonsujący gre jest z końcówki sierpnia 2008, na innych serwisach nie sprawdzałem
-
Codemasters robi na PSP remake Cannon Fodder ;] Premiera jakoś w 2009.
-
Będąc w odpowiednim klimacie po IMO bardzo dobrym The Force Unleashed, odpaliłem LEGO Star Wars II - The Original Trilogy i w sumie złapałem niezłego Zonka - w życiu bym nie podejrzewał, ze tak gra jest tak zajebiscie wciągająca i w ogole dobra ;] Wsiąkłem na dobre na kilka nastepnych dni, a juz oczekują na przejscie 3 kolejne szpile spod szyldu SW ;]
-
Troche spoilerów: Widać, że zabrali się za wrzucanie do serialu motywów, które pojawiały sie w Graphic Novels (w tym odcinku: czterech typów, którzy uciekli z poziomu 5, laska-speedster oraz nakrecona kamerą samochodową próba zatrzymania Sylara). W ogole, troche zakręcili te odcinki, bo dopiero niemal na samym koncu sie kapnąłem że to nie Nathan, ale Peter jest uwięziony w ciele tego meksykańca ;p, nie wiem czemu ale jakoś pochrzaniły mi sie te postaci ;p Ale generalnie jestem bardzo zadowolony, zapowiada sie dynamiczny sezon pełen zwrotów akcji i niespodzianek. Oby tak dalej. A jak Suresh zaczął zrywać sobie płaty skóry z pleców to mnie ciary przechodziły ;p
-
przytrzymać R1 podczas bootowania gry, okienko pojawi sie ponownie
-