Sprawdzalismy glownie te najbardziej lipne wody, tzn jakiestam noname z tesco, biedronki, carrefoure'a itd, o ile pamietam, biedronkowa najlepiej wypadla, jesli zas chodzi o mineraly to nabardziej od norm odbiegala zawartosc sodu, ktory, z tego co sie orientuje, zle wplywa na krazenie bodaj.
A, cieplo sie zaczyna robic to bonusowo jedna rada jeszcze - 'gud lak' dla kazdego kto pije latem wode mineralna z plastikowych butelek, zwlaszcza kupowanych np gdzies na zewnatrz (nawet jesli ladnie w lodowce ustawione)