Skocz do zawartości

Fan

Użytkownicy
  • Postów

    216
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Reputacja

-1 Zła

O Fan

  • Urodziny 17.12.1985

Informacje o profilu

  • Płeć:
    mężczyzna

Ostatnie wizyty

2 434 wyświetleń profilu
  1. Rest in Pain kurfa

  2. Parę osób mały czas Dawno nie widziałem tak głębokiego filmu z Polski . Po 89 roku rzadko , który film można nazwać filmem udanym a co dopiero arcydziełem . Do takiego miana kandyduje film Barańskiego . Mogę się pokusić nawet o stwierdzenie ,że względem treści mamy blisko Tarkowskiego , a każdy kto widział choć jeden film wie ,że nasze komórki poddane zostaną wielkiemu testowi . Rzecz ma się w Warszawie , lata 70 te , niewidoma Jadzia (w tej roli Krystyna Janda ) przyjazni się z pisarzem Mironem , który wywarł na bezbronnej kobiecie ogromne wrażenie . Niestety obydwaj są na swój sposób niepelnosprawni , Jadwiga niewidoma ,zaś Miron jest strasznym niezdarą , który w życiu nic oprócz pisania wierszy nie potrafi . Dlatego ta wiez fanki i idola przynosi obu stronom korzysci , on uczy jej z czasem podstaw literatury , szlifuje jej talent , ona natomiast robi mu zakupy , załatwia wszystkie formalne sprawy itp . Pamietam gdy rok temu miała miejsce premiera filmu chwalona była Krystyna Janda za role ślepej kobity . Na mnie nie wywarła takiego wrażenia , wiadomo ,że to silna kobieta , nie raz dawała temu wyraz , ale niezbyt mi przypasował fragment gdy łapie się wszystkiego bez żadnego zastanowienia tak jakby miała bryle dla picu . Sprawiała wrażenie persony nadwyraz sprawnej mimo swej niepełsnosprawności , to mnie trochę przeszkadzało . Charakterem była wręcz stworzona do tej roli . To ona tzryma wszystko w garsci , to tylko dzięki niej Miron wie ,że nic mu się nie stanie , zawsze będzie jego matką , która zadba o jego dobro . Apropo pisarza , to właśnie jego najbardziej polubiłem w tym filmie . Aktor idealnie odwzorował postać fajtłapy artysty , stroniącego od życia publicznego i majacy trudnosci z prostym doreczeniem papierów do urzędu . Jest taki nieskazitelny , naturalny , nieskażony szarą codziennością , która mogła przyprawić niejednego o głęboką depresją . To typ romantyka szukający iluzji i zatracający sie w niej . Wiersze jego są piękne w swej prostocie ale i również osobliwie opisują sytuacje w jakiej się wowczas autor znajdował . Miał szacunek wśród inteligencji poslkiej , jego prace porownywane były z największymi dziełami w historii Polski . Samotny jedzdziec wsrod zgraji popaprańców . Naprawde tego kolesia można polubić po pierwszym sceptycznym tekscie rzuconym podczas kolacji , której unikał jak ognia . To jest film offowy , dlatego też nie zdziwcie się gdy obejrzycie tylko ciasne i ponure pomieszczenia z betonowej płyty . Ciasnota i przytłoczenie towarzyszy nam przez większość seansu . Nawet gdy dwójka bohaterów wyjdzie na zewnątrz to raczej nic milego ich tak nie spotyka . Kamera krąży za aktorami tak jakby ktoś kręcił chrzciny a nie robił film ,ale to mi zupelnie nie przeszkadza , wrecz przeciwnie to pozwala bardziej wczuć się w powage sytuacji . Aktorów tu nie mamy niesty z pierwszej ligi (prócz Jandy ) ale to nie wpływa negatywnie na wizerunek filmu . Filmu , który próbuje się z roliczyć z tamtym ustrojem i probujący wychwycić nawet najmniejsze pozytywy dnia codziennego życia . Gdyby ten tytuł reprezentował nas na Cannes to założyłbym się o skrzynke piwa , że bysmy wygrali . Takie 4 miesiące 3 tygodnie 2 dni wygląda przy tym filmie śmiesznie żałośnie bo wydzwięk tego tytułu jest dużo większy . A i historia bardziej porusza serca widzów .
  3. Ty chyba nie mówisz poważnie . Gdyby nie kibice to bym zasnął na tym ''widowisku''.
  4. Fan

    Prasa

    że za dużo komunistów w tym kraju .
  5. Fan

    UEFA Cup 2007/2008

    NIEEEEEEEEEEEEEEEE !! :zegnam: To co chciałem aby bylo w LM spełniło się co do joty , w PU zamiast pary Bayern - Fiorentina mamy świetnie grajacy Zenit i Rangers , którzy do perfekcji opracowali taktyke murowania bramki przez 90 minut . Juz Werder miał ich na widelcu ( cały czas szła nawałnica na bramke Szkotów ), ale do szczęścia zabrakło jednej bramki . Szkoda bo szkopów stać byłoby nawet na ten półfinał . Teraz w finale przyjdzie mi dopingować Rusków, którzy wręcz ośmieszyli Bayern 4-0 . Katastrofalne pożegnanie Kahna z piłką w pucharach . Ale to chyba jest też piękno futbol gdzie maluczki pokonuje faworyzowanych , a zwyciezce poznajemy dopiero po koncowym gwizdku sędziego . Ciekaw jestem tylko czy za mojego życia przyjdzie mi emocjonowac sie wystepami na tym etapie rozgrywek polskich drużyn .
  6. obok Liv - Arsenal najlepszy mecz tej edycji . Piłkarze doslownie przeorali boisko wzdłuż i wszerz . Najbardziej utkwił mi w pamięci moment gdy Lampard cieszył się z bramki . Dość wzruszający moment . W finale będe kibicował Manchesterowi , sir Alex po dekadzie znów może powrocić na szczyt . Drużyne ma bowiem porównywalnie dobrą tak jak ta z sezonu 98/99 .
  7. El Angel Exterminador - Anioł Zagłady mocne nietuzinkowe kino wprost od Luisa Bunuela . 20 osób przychodzi na bibe do arystokratow i najwiekszych purystow miasta , ale po zakonczonej uczcie odkrywaja przerazajacy fakt ,ze nie moga sie z tego siedliska wyniesc . Swietna atmosfera zasczcucia , niejednolite postacie , niezle powykrecane texty i ukryty przekaz autor , słowem wszystko czego oczekujemy od współczesnego kina . 9/10
  8. chwała Bogu ManU w finale .Meczyk wreszcie możliwy .
  9. jak LM czlowieku , toc to nawet poziom rumuński nie jest , kondycyjnie nie sa przygotowani do takiego wysilki przygotowani . Chmura mowil kiedys , ze aby myslec o Champions League tzra wpierw ostro podkrecic tempo . To po pierwsze . Po drugie to w czerwcu odejdzie podstawowego skladu (Matusiak wraca do Holandii , Brozek i Dudka wyjada na zachod) w te miejsca pzostawiajac luke , ktorej nie wypelni Kluivert czy Agali . Rozgrywyajacego tez nie maja z prawdziwego zdarzenia innymi slowy to to poki co jest europejski sredniak nadajacy sie na PU moze nawet na 1/16 ale nic wiecej .
  10. Fan

    UEFA Cup 2007/2008

    no prosze jeden meczyk Bayern - Zenit zapewnił więcej emocji nizli przereklamowane LM ze swoimi powtarzajacymi sie meczykami . Helmuten bez Toniego parli do przodu tylko przez 10 minut , pozniej cisnienie zeszlo z Rusków i partia powoli się wyrównywała . Z początku szalał Świńsztajger , kopnął pare razy nawet piłeczke w kierunku bramki , ale raczej slabej jakosci . Lahm tez mierniutko , rzadko się właczał do ofensywy imo tylko Ribery poszarpał się pare razy , zrobi kolowrotek i pyknął nawet gola z karniaka (ha! Ronaldo tego nie potrafi ;]) , ale po tym czasie bawarczycy odpuscili se . Zresztą skąd mają brac sie bramy skoro 2 falszywych polaków stwarza raptem 2,3 okazje pod bramka przeciwnika . Oby dociagneli z taka forma do 8 czerwca , wtedy chociac bedziemy na zero z tylu . Zenicik ladnie se poczynal w drugiej polowie osmieszajac niekiedy defensywe gospodarzy . Najbardziej mnie rozbawila sytuacja gdzie zmiennikowi Kahnówki pilka przturlala sie pod nogami . Taki sam wynik i gra jak w meczu z Getafe . Moze w rewnazu bedzie znow giga mecz ? :crazy:
  11. mecz biedny , podyktowany pod karnego . Ronaldo nie wykorzystał szansy , pozniej Barca podawała se piłeczke a ManU ograniczał se do jej wybicia . Ten styl gry jak w morde strzelił przypomina Orange Ekstraklase . Szkoda ,że wczorajszego meczu nie widziałem bo jak sie okazuje tam były chociaż emocje . Tu absolutnie niczego nie było . Spektakl panie Szpakowski to był 9 lat temu na tym stadionie <_<
  12. Fan

    Cinema news

    Cannes 2008 Konkurs Nuri Bilge Ceylan - "Uc Maymun" / "Three Monkeys" (Turcja) Jean-Pierre & Luc Dardenne - "Le Silence De Lorna" (Belgia) Arnaud Desplechin - "Un Conte De Noel" / "A Christmas Story" (Francja) Clint Eastwood - "Changeling" (USA) Atom Egoyan - "Adoration" (Kanada) Ari Folman - "Waltz With Bashir" (Izrael) Philippe Garrel - "La Frontiere De L'Aube" (Francja) Matteo Garrone - "Gomorra" (Włochy) Charlie Kaufman - "Synecdoche, New York" (USA) Eric Khoo - "My Magic" (Singapur) Lucretia Martel - "La Mujer Sin Cabeza" (Argentyna) Brillante Mendoza - "Serbis" (Filipiny) Kornel Mondruczo - "Delta" (Węgry) Walter Salles - "Linha De Passe" (Brazylia) Paolo Sorrentino - "Il Divo" (Włochy) Pablo Trapero - "Leonera" (Argentyna) Wim Wenders - "The Palermo Shooting" (Niemcy) Jia Zhangke - "24 City" (Chiny) Steven Soderbergh - "Che" i "The Argentine" (USA) Poza konkursem Steven Spielberg - "Indiana Jones And The Kingdom Of The Crystal Skull" Mark Osborne i John Stevenson - "Kung Fu Panda" Ji-Woon Kim - "The Good, The Bad, The Weird" Woody Allen - "Vicky Cristina Barcelona" Specjalne pokazy Marina Zenovich - "Roman Polanski: Wanted and Desired" Wong Kar-wai - "Ashes Of Time Redux" Daniel Leconte - "C'est Dur D'etre Aime Par Des Cons" Marco Tullio Giordana - "Sangue Pazzo" Terence Davies - "Of Time And The City" Un Certain Regard Matheus Nachtergaele - "A festa da menina morta" (Brazylia) Antonio Campos - "Afterschool" Ruben Ostlund - "De Ofrivilliga" (Szwecja) Joana Hadjithomas, Khalil Joreige - "Je veux voir" (Francja) Jean-Stephane Sauvaire - "Johnny Mad Dog" (Francja) Raymond Depardon - "La vie moderne (profiles paysans)" (Francja) Amat Escalante - "Los Bastardos" (Meksyk) Annemarie Jacir - "Milh handha al-bahr" (Salt of This Sea) (Palestyna) Bent Hamer - "O' Horten" (Norwegia-Niemcy) Thomas Clay - "Soi Cowboy" Chung Mong-Hong - "Tin Che" (Parking) Bong Joon-ho, Michel Gondry, Leos Carax - "Tokyo!" (Francja, Japonia) Kiyoshi Kurosawa - "Tokyo Sonata" (Japonia) Sergey Dvortsevoy - "Tulpan" (Niemcy) James Toback - "Tyson" (USA) Pierre Schoeller - "Versailles" (Francja) Kelly Reichardt - "Wendy and Lucy" (USA) Andreas Dresen - "Wolke 9" (Cloud Nine) (Niemcy) Fendou Liu - "Yi ban haishui, yi ban huoyan" Jury Sean Penn (szef) Sergio Castellitto Natalie Portman Alfonso Cuaron Apichatpong Weerasethakul Alexandra Maria Lara Rachid Bouchareb Nocne pokazy Emir Kusturica - "Maradona" Jennifer Lynch - "Surveillance" Hong-Jin Na - "The Chaser" Specjalny pokaz szefa jury Alison Thompson - "The Third Wave"
  13. nie wiem o ile sie nie myle to w tym sezonie Braca pokazal slownie zero . Ani w grupie ani juz tymbardziej w fazie pucharowej nie pokazali nic stanowiloby o ich potedze . Chodzi o to ,ze selekcja nie byla prosta , wiele zespolow lepszych odpadlo juz w 1/8 a niektorzy mieli farta i trafili na Celtic z ktorym sie meczyli niemilosiernie i Schalke gdzie Niemcy co chwile stwarzali sytuacje pod bramka Valdesa ,i odpadli tylko dzieki swej niesamowitej nieskutecznosci . Przepraszam ze obrazam majestat klubow hiszpanskich , ale to co czynia takie zespoly jak Sevilla czy Real to jest normalnie smiech na sali , Getafe klub znikad w dziesiatke potrafi grac jak rowny z rownym z Bayernem podczas gdy przpelniona gwiazdami Bracelona meczy sie z zespoem pokroju naszej ligi . W Hiszpanii wystepuja co roku tzw zespoly jednosezonowe (Alaves, Depor , Villareal , Sevilla ) gdzie po roku gora 2 latach znikaja z mapy pilkarskiej Europy . Real od 5 lat nie moze przepchac sie przez 1/8 a Barca miala od 2002 tylko jeden udany sezon . To jest slabosc tej ligi ,ze nikt wielkiej dwojce na stale nie potrafi zagrozic w lidze . W Anglii jest od dluzszego czasu pewna czworeczka i pytaniem jest tylko kojesnosc na jakich miejscach sie znajada . No neistety ale Primera Division w moich oczach jest dopiero trzecia najsliniejsza liga w Europie .
  14. Fan

    Co ciekawego w TV?

    Fight Club jutro na tv4 o 21
  15. Meczu nie oglądałem , ale wynik mnie cieszy . Dośc mam ogladania Liv w finale a Riise ma doswiadczenie w strzelaniu swojaków http://youtube.com/watch?v=b-J3OWRaRxY takze nie wiem cor obi genialny strateg wystawiajac go w pierwszym składzie . Wynik dobry dla Chelsea , ale boje sie , ze znow bedzie cudowne ocalenie skory Beniteza ;/ . Co do drugiegi meczy oczekuje ze Anglicy złoją tylki konikowi i spólce . Hiszpanski zespól nie może sie znalezc w finale . To bylby wstyd i hanba . Ten sezon nalezy do Giggsa , jednego z nelicznych na tym globie , ktory gra od poczatku w tym samym klubie .
×
×
  • Dodaj nową pozycję...