-
Postów
660 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Saunter
-
71 minuta i już drugi gol Eduardo, tym razem z karnego. Nieźle sobie chłopak radzi.
-
Żeby pierwszy raz była taka sytuacja, niektórych podań nie da się wyłapać i ocenić od razu, wiadomo że przed TV wszystko jest bardziej klarowne. Widzę, że w FA Cup Manchester ma dość prostą ścieżkę do półfinału to samo Arsenal.
-
Mnie też wkurza powtarzanie dunków, wsad Fernandeza był ok, ale znacznie lepszy był zza kosza Howarda z tamtego roku. Wsady były w tym roku jakieś takie średnie, uważam, że poprzedni konkurs obfitował w lepsze numery (świeczka np), także troszkę się zawiodłem. BTW. podczas wywiadu LeBrona nt. jego udziału w przyszłorocznym konkursie karierę medialną na świecie robili będący świetnie widoczni w tle polscy komentatorzy C+ - Zenon Telman i Wojtek Michałowicz. Fajnie się usadowili, tuż za Jamesem;) Trójki też średnie, Lewis w ostatniej rundzie wręcz żenujący, ciekawe czy trafiłbym więcej? Dzisiaj meczyk, zobaczymy jakie odstawią show, ja się nastawiam na oglądanie nocne.
-
Wczoraj po raz pierwszy od wieków w lidze wygrało Portsmouth, wygrała też Chelsea w pucharze Anglii. Widać zmiany na ławkach zmobilizowały graczy. Ba, obudził się Anelka - strzelił hat-tricka! Widziałem lepsze reklamy Nike... Z angielskiej piłki - Becks niestety wraca do USA...
-
Panowie, a przy tym słodzeniu sobie może mi podpowiecie. Jak wykonujecie rzuty rożne, bo od października jest to element, którego nie umiem wyczuć. Jak robić wrzutki, bo rozumiem, że krótkie rozegranie też jest jakąś opcją.
-
Ja ostatnio trochę pohulałem w FIFA 09 i bardzo interesującą sytuację miałem. Nie wiem, czy zauważyliście, ale przy wykopie bramkarza jeśli napastnik podejdzie pod piłkę to ta nie przeniknie przez niego, tylko odbije się. W ten sposób ustrzeliłem gola Torresem, bo mnie nabił bramkarz konsoli. Albo ostatnio grałem Liverpool - Barcelona na poziomie "Klasa światowa" i wygrałem 8-0! Nie wiem co się stało, ale wszystko mi się udaje tym Liverpoolem po tym jak zmodyfikowałem odpowiednio swoje ustawienie konsola nie jest w stanie ze mną grać.
-
Benitez niejako musiał zagrać takim składem, bo w środę miał 120 minut ciężkiego meczu z Evertonem, gdzie dogrywkę grali w 10 i Torres, Kuyt i Alonso nabiegali się jak psy. A że Nando trzeba oszczędzać w tym sezonie Liverpool przekonał się 2 razy. Warto zauważyć, że w meczu nie grał Gerrard, który wyleciał na 3 tyg. Dziś derby północnego Londynu, moim zdaniem najlepsze - Tottenham gra z Arsenalem. Debiut Arszawina i re-debiut Keane i świetna atmosfera gwarantowana już od 14.25!
-
Dzisiaj sypnęło wrażeniami w EPL. Chelsea remisuje i spada na 4 miejsce w tabeli! Dawno tak słabo Chelsea nie stała, brak już tej magii jak za czasów Mourinho, chyba Scolari to jednak nie to. Aston Villa wygrała i jest już 3! Niesamowity zespół, nikt się tak nie spodziewał, a oni przebojem biją się o mistrza Anglii. Liverpool dzisiaj zapewnił mi wielką huśtawkę nastrojów. 1. Benitez gra rezerwami 2. Babel nie trafia z 2 metrów do pustej bramki 3. Gol Portsmouth 4. Gol Aurelio i 1-1, zaczyna LFC dominować 5. Gol nr 2 dla Portsmouth. W tym momencie nie wierzyłem w cokolwiek i już pożegnałem tytuł mistrza, ale 6. Gol (ładny i dość fartowny) Kuyta 7. 91 min i znowu El Nino - Torres głową na 2-3. Super emocje i Liverpool znowu liderem. A jutro West Ham Zoli zatrzymuje MU! Mówiła mi wróżka, serio.
-
Mnie drażni w Ronaldo to, że on nawet na skrzydle podawać normalnie nie chce, tylko zawsze jakiś czar, przekładanka nad stojącą piłką musi być. Efekt uciekł w 2004 roku...
-
Wy tu o pierdołach a i tak każdy wie jaki jest Ronaldo. Działo się za to w ostatni dzień transferów szczególnie w EPL: Given w City, Arshavin w Arsenalu!, Quaresma w Chelsea!, Keane w Tottenhamie!, Jo w Evertonie. Nieźle sypnęło dobrymi hitami, wyjątkowo zaskakuje mnie ruch Chelsea no i przyznam, że myślałem, że Robbie zostanie w Liverpoolu. Ale jeśli Rafa go nie widział (co mnie wnerwia) to nie ma go co marnować, za dobry to gracz, żeby na trybunach (nawet najlepszych) siedział.
-
Ech, dla Beckhama żywo zainteresowałem się losami Milanu, nawet oglądałem mecz z Lazio. No świetnie, chłopak się wkręcił. A cierpi Ronaldinho, który siedzi. Kaka ma przebłyski, jak kurz opadnie po City to będzie znowu bardzo dobry. No i Pato idzie w dobrym kierunku. Becks tam pasuje, bo nie musi być bardzo szybki, ale ma wrzutki, które nawet bez giganta w polu karnym robią zagrożenie.
-
Liverpool's number nine! Oglądałem dzisiaj replaya o 8 rano, bo wczoraj nie dane mi było zdążyć. Do 88 minuty widziałem to samo, rozgrywania ok, strzały z dystansu ok, ale bez kreatywności z przodu. Brakuje tu Keano jak nie wiem, czemu Rafael się tak mu opiera. Wczoraj przecież nie wrzucił go na ławkę i nie miał napastnika do zmany. Babel od początku sezonu gra zero. Geniusz Torresa zapewnił wygraną i faul Lamparda - czy na czerwień, nie wiem...
-
Sporo się dzieje w NBA ostatnio. Pheonix przegrywa u siebie z Chicago. Spursi nabierają tempa. Boston odżył wreszcie i ma streaka 10 in a row. Obecnie to Celtowie są najlepszą drużyną ligi. Co mnie niezmiernie cieszy widać dobrą rękę D'Antoniego w Nowym Jorku. To miasto zasługuje na dobrą koszykówkę i na razie, mimo fatalnej obrony, rzucają masę punktów. Knicks mają serię 7-3, wygrali ostatnie 3 mecze, szaleją skrzydłowi Lee i Harrington. Dzisiaj w Nowym Jorku grają LA Lakers z Knicks, albe by było jakby zatrzymali pędzącą lokomotywę LAL...
-
A mnie smuci, że Defoe może nie zagrać do końca sezonu, mimo że złapał wielką formę w Tottenhamie. Został kontuzjowany i teraz ma pauzować nie wiadomo ile. Szkoda, bo Spurs, drużyna którą lubię, mogła się w końcu odbudować.
-
Odświeżam stary temat z pytaniem - czy oprócz nsport w Polsce można gdzieś obejrzeć SuperBowl, na jakiejś kablówce or something? Ok znalazłem - po niemiecku na ARD (200 kanał Cyfry+ będzie). O której dokładnie zaczynają grać? Bo studia przedmeczowego po dojczlandzku nie zniosę
-
Chyba nie bardzo. Na środku grają tam Van Bommel i Ze Roberto. Ribery śmiga albo po lewym, albo po prawym skrzydle.
-
Essien świetnie radzi sobie z rozprowadzaniem podań, choć rasowym rozgrywajkiem nie jest. Bez przesady, Ribery był bardzo dobry w Marsylii i na MŚ2006, ale był jednym z wielu. W Bayernie pokazał co potrafi zdecydowanie.
-
Z jednej się otrząsł i teraz pewnie też da radę. Nie sądzicie, że w transferach megagwiazd między klubami nie ma magii? Jakby Messi odszedł do MU to byłoby to dziwne, acz interesujące. Lepiej się dzieje moim zdaniem, gdy taki Ribery idzie do Bayernu i tam robią z niego światowego killera.
-
Też cały czas czytam, że Arshavin blisko Emirates. Fajnie, bo to piękny stadion jest:) Faktem jest, że Liverpool nie ma ławki, a Manchester ma aż nadto: Tevez, Hargreaves, Park, Nani, Fletcher, Evans. Wygląda to dość okazale. Jeśli wierzyć onetowi, to Ronaldo jak nie pójdzie do Realu to zapłaci 20 mln euro kary:)
-
Ja tego Rafaela strasznie nie wiedzieć czemu nie trawię. Tak samo Nani, nie lubię go nawet bardziej od Ronaldo, bo pamiętam zeszłoroczny mecz z WHU. Nie da się ukryć, że MU złapał solidny wiatr w żaglach, jednak kiedyś kryzys nadejdzie. Oby Liverpool przetrwał swój i powalczył. Pierwszy akt już w niedzielę. A na Everton w zabieraniu punktów można ostatnio liczyć
-
Też dzisiaj oglądałem skróty Milanu i Beckham robi wrażenie. Świetny wolny z Genuą, gol z Bologną kapitalny. Ma facet moc w nodze i doceniają go dziennikarze włoscy. A na dodatek nie świeci tak w mediach, a bardziej sprawia wrażenie zachłyśniętego wielkim klubem. Fajnie, oby został, choć o to będzie trudno.
-
Co nie zmienia faktu, że jego osobowość i styl bycia i gry jest dość kontrowersyjny. Ronaldo się albo uwielbia, albo nienawidzi, ot jego los... MU wygrywa 0-5 z WBA, kurde... Tottenham wreszcie wygrywa dość przekonująco, 3-1 ze Stoke, widać dużo im dało przyjście Defoe.
-
Coś Liverpoolowi nie leży ten Everton, szkoda tylko najbardziej że jest dodatkowy mecz i większe zmęczenie, ale o kondycję fizyczną to się MU bardziej musi martwić
-
Ja nie wiedzę w tym nic dziwnego, bo do Liverpoolu będą chcieli przyjść dobrzy gracze, a teraz każdy, może poza Arsenalem klub z góry Premier League ma bogatego szefa.
-
Seattle SuperSonics już nie istnieje, w ich miejsce jest Oklahoma Thunder, więc nic złego ni ma w tej grze. A Gortat wyrobił się jako gracz dopiero w tym roku, w 2K10 na bank będzie, ale teraz też winien pojawić się.