To już kwestia gustu. Oni wydali taką grę jaka chcieli.
Nigdy nie czułem się tak wydymany jak przy FF15, gdzie kupiłem gre na premiere, a rok pozniej to był zupełnie inny produkt. To nie jest gra usługa i się ciesze, że nic nie dodaja, bo znowu bym miał wkurwa. Jedyne na co czekam, to jakies fabularne, duze dlc.