Zrobiłem mały maraton w weekend
Thor - to podobno miała być komedia, ale nie odnotowałem zadnej zabawnej sytuacji, jedyny plus to taki, ze usmiercili Jane, moze na dobre
Pantera 2 -ponad 2h smutów, marne efekty specjalne, jedyne co mi sie w sumie podobalo, to nowa geneza Namora i atlantydy
Wilkołak nocą - krótkie, z fajnym pomysłem na siebie, film stylizowany na stare horrory i wprowadzili postać której sie nie spodziewałem w mcu