No i koniec. Ogólnie to po drugim sezonie moje zainteresowanie serią spadło prawie do zera, ale jak zacząłem to trzeba było skończyć. Dla mnie najmocniejszym punktem AoT była napierdalanka i ta niewiadoma, kim są tytany i czego chcą. Jak już to wyjaśnili to czar prysł. Końcówka chyba nie jest zła, jak komuś podobał się sezon 3 i 4, to i finał też mu podejdzie.
Trochę tam odleciał autor z paroma patentami jak
Jak zaczynałem pierwszy sezon, to nigdy bym nie obstawiał, że to pojdzie w takim kierunku.
Takie mocne 7 na 10 moge dać za całość, za pierwszą połowe 9 na 10.