No to się wstrzymam, wolę jednak wspierać polskich wydawców. Widocznie Sknerus się dobrze sprzedał.
Egmont wydaję już w innych krajach kolekcje obu panów, więc mają prawie gotowca, tylko przetłumaczyć.
Może nie gigant, ale czytam właśnie Życie i czasy Sknerusa, nie miałem styczności z "Donaldem" chyba od podstawówki. To co się często dzieję na drugim planie kadrów to małe mistrzostwo. Jak skończe to chyba strzele sobie właśnie jakiegoś giganta z kiosku.
uzywal ktos skorek gimnastycznych? odkad zaczalem sie w kalistenike bawic bardziej, to mam kurewskie odciski na dłoniach. Kit z estetyka, ale bola i przeszkadza to jednakw treningu.