Najgorzej przeczytac opinie innych i nastawiac sie na mind fucki. Ja do gry podszedlem po ograniu Drakengard 3, troche wiedzialem jak to moze wygladac. No ale drugie przejscie walka z
no autentycznie bylo mi ich szkoda.
Takie cos bede dzisiaj robil, ostatnio kumpela z roboty mnie poczestowala i bylo za(pipi)iste
http://osmykolorteczy.blog.pl/2013/08/09/stir-fry-z-kurczaka-z-fasolka-szparagowa/
Rok temu mialem to samo, ale jak juz bylem rozbiegany, przeszlo po jakims czasie. Teraz zaczalem delikatnie, ale pobiegne z 15 mimut kolka, pare minut marszu, przechodzi, biegne dalej i potem znowu to samo :( pogoda sie robi chyba na rower wskocze