Ja nie kupowałem PE od czasu jak Ściera odszedł, skończyła się pewna epoka, do tego naczelnym został Butcher z którego opiniami raczej nie było mi po drodze. No ale jakoś od pół roku zacząłem znowu kupować regularnie. W drodze do pracy wolę sobie papierowy magazyn poczytać, niż gapić się w telefon. No i tutaj mam chociaż jakaś korektę tekstów i wiem kto pisze, bo na takim PPE to większość tekstów od randomów. Numer Pixela i PE akurat mi na miesiąc wystarcza.