Skończyłem. Cały czas miałem wrażenie że kasy albo czasu zabrakło na dokończenie tej gry. Kilka lokacji na krzyż, do których wracamy po kilka razy, mała różnorodność jeśli chodzi o przeciwników, no i sama gra cholernie krótka, zrobiłem 40 sidequestów i gre przeszedłem w 14h. No ale może dlatego że taka krótka, to nie znudziłem się i nadal chcę mi się przechodzić kolejny raz żeby odkryć kolejne zakończenia.
Jeśli komuś podoba się Nier, to koniecznie musi sięgnąć po Drakengard 3 na ps3, tak samo liniowe i stosunkowo krótkie, ale jakoś walka sprawiała mi więcej frajdy. No i fabuła w Drakengard wywoływała u mnie więcej emocji, dialogi miedzy smokiem a główna bohaterka mistrzostwo.
a i jak pisałem juz wczesniej, soundtrack Nier najmocniejszy punkt gry