Gdyby nie Sony pewnie nie powstałyby takie tytuły jak little big planet, HR, Ico, puppeteer, lub będący w projekcie dreams, ponieważ to Sony daje zielone światło i wie doskonale, że te pozycje celują w inną grupę odbiorców, niż typowe hamburgery dla których nie trzeba nic nadzwyczajnego po za M-16 i możliwością strzelania do siebie po sieci.
Ja nie narzekam, mam wybór z różnych gatunków, chce grać online z innymi nie ma problemu gram. Wychodzę z założenia, że jeśli nam coś nie leży to po prostu to sobie odpuszczamy, przecież nie jesteśmy niewolnikami, jest jeszcze PC jest Xbox jest Wiiu zawsze możemy wybrać coś innego. Czasami wydaje mi się, że ludzie na siłę szukają problemów zamiast czerpać radość z tego co jest. Po za tym świat wirtualny nie jest całym życiem a jedynie odskocznią.
Dobrze napisane.
Mnie tytul zaciekawil, ale poczekam na recki. Jesli gra faktycznie nie jest liniowa, a decyzje maja duzy wplyw na rozgrywke, to moze i na premiere sobie kupie.