Ja ze startowym sprzętem przeszedłem się na guild quest z kecha wacha, nie byl to dobry pomysl. Skonczylem bez potionow i zostalo mi ponizej 5 minut. Ten startowy kijek ma taka ostrosc ze nie moglem nawet po obaleniu typka wsadzic mu pelnego combo. Sam kij jako bron spoko, kilka razy udalo mi sie wskoczyc na plecy, atak po wyskoku tez dobry gdy kecha podwiesza sie pod sufitem, pare atakow i spada albo wskakujemy na niego.
Jesli jest ktos chetny na jakies guild questy z najnizszego rank to zapraszam.