Shen

Za(pipi)isty, ale musialem dac trzy duze lyzki zeby cos poczuc. Swietny w smaku, nie ma tego (pipi)anego octu, jak np w tabasco, ktory psuje smak potraw.

No ale to robi roznice? Jak sobie dodam krople na garnek sosu do spaghetti to chyba nie umre?

Zamawiam wlasnie jakis o mocy 800000, ale bede go dawkowal ostroznie.

Po tym co wkleil YETI zdobyli moje zainteresowanie, oby to tylko tak dzialalo.

Ryse, Titanfail, Spark, Ori, Dead Rising 3, Below, proszę te gry przenieść do działu multiplatformy. Wystarczy ten post tutaj, czy mam pisać do jakiegoś moderatora?Pisz śmiało. Co w tej grze sie w ogole bedzie robic na tych odwiedzanych planetach? Chyba nie podziwiac widoki.

Ktos kiedys polecal, sprawilem sobie, jutro bede testowal

Zawsze wolałem Rogue trip. Na splice kozak. Taki samochodowych strzelanek juz chyba nie robia

Efekty marne, no i po co Arni w CGI, mogli go wyciac z jedynki do tej sceny.

Bardzo dobre te crossovery, licze na kolejne. Szkoda ze nie ma szans na lige.

W robocie siedze, jak wroce to odpalam flasha i zaraz potem arrowa.

Serial w formie. Skye niezle sie wyrobila.

Sprawdze. Srodek ideał, ząbki wszystkie itd. Brałem w ciemno trochę bez fotek, na dobre słowo, ale widać sprzedawca solidny.

Posłuchałem pinga, byłem cierpliwy. Pudełko jakieś ryski, ale płyty lustro, instrukcja jak nowa, 65zł. Dobrze że się nie szarpałem i nie brałem na allegro byle czego po 100zł. Po nowym roku mam mieć od tej same osoby Shadow Hearts w dobrej cenie.

Tusk - obejrzałem bo Kevin Smith reżyserował, ale to jakieś wykręcone go.wno w stylu ludzkiej stonogi, nie wiem co tu jeszcze moge napisac bez spoilerow 1/10

Jak bedziesz w trojmiescie u byłej to daj znać.

Ja ogladam anime na biezaco, mange kupuje z jpf.

Szarak. Kupiony w okolicach 97r. Musiałem wybrać kase z komunijnego konta zeby go kupic. Nadal dla mnie sprzet numer jeden jesli chodzi o gry, mimo ze mialem wczesniej pegaza, snesa czy amige. Nie ma, no i chyba juz nie bedzie drugiego takiego sprzetu, ktory dal tyle dobrych jrpg. Zakochalem sie w tym gatunku z przypadku, trafilem na Legend of Legaia, a ze mialo okladke w chinskie bajki to wzialem. Zlote lata Square. Neta specjalnie wtedy nikt nie mial, cafejki nie byly tak popularne, wiec w szkole rozkminy o grach. Pamietam jak sie glowilismy nad jakas zagadka z Silent Hill. Oczywiscie wbijanie na chate do kogos, sesje w tekkena 2 i 3, wormsy, fighting force czy crash team racing (to ostatnie nawet do dzis ogrywamy przy browcu). Beztroskie czasy, jeszcze za czasow ps2 sporo sie razem gralo, potem niestety przyszedl online. Top ileś 1. Chrono Cross 2. FFIX 3. Final Fantasy Tactics 4. Legend of legaia 5. Crash Team Racing 6. Wszystkie inne jrpg 7. Spyro/Crash/Tombi Kurde jaka wtedy byla roznorodnosc gatunkow, teraz co druga gra to pifpaf.

Brakuje konkretnego watku przewodniego, drugi sezon mial Slade'a, ten ma co tydzien fillery. No i te flashbacki sa straszne.