Shen

mialem trzy ;p udalo sie po paru godzinach

mam wszystkie DMW na 100% oprocz Genesisa, jego mam na 55%, wlaczam sobie misje z zabiciem 200 zolnierzy, odkladam konsolke, i tak kilka razy, ale nadal 55%, save mam przed ostatnia walka, mial ktos podobny problem?

To tylko gra ze slowem fantasy w tytule, idac twoim tokiem rozumowania Zack nigdy nie powinien zginac, bo w trakcie walki mialem ze soba phoenix downy i moglem rzucic ultime ktora by wszystkich zmiotła z powierzchni ziemii ;p chociaz nie powiem, smieszyla mnie scena w advent children jak cala ekipa wyrzucala Clouda na kilkadziesiat pieter w gore ciekawi mnie jaka ocene Crisis Core dostanie w naszym szmatławcu ;p w tym miesiacu chyba sie jeszcze recenzja nie pojawi

kurde przeszedlem cale Crisis Core i oprocz dwoch scen [ treningi w symulatorze ] nie pamietam zeby ktos skakal w gore na kilka metrów albo biegal po scianie.

dobra jeszcze jedna sprawa, jak zrobic zeby wszystkie postacie w DMW byly na 100% ? genesisa mam na 55%, cissnei na 75% i clouda na 90% niby limity z nimi sie wlaczaja, filmiki tez, a % nie rosna, reszte mam na 100%

jak do niej dojde to juz nie beda mi potrzebne SP ;p

jakie macie sposoby na farmienie SP?

zrobilem Curage hp+999%, nie wiem jakim cudem ukonczylem 75% misji ani razu nie bawiac sie w laczenie materii, teraz sie latwiej zrobilo ;p

na jednym zagranicznym forum koles sie chwalil swoimi materiami ktos mi powie jak sie dorobic czegos takiego? : | ja mam hp up++ na master i daje mi 150%, nie rozkminiam za bardzo tego łączenia materii

kurde te misje 9-x-x to juz niezly hardcore, wiekszosc przeciwnikow ma mnie na 1-2 strzaly i trzeba sie niezle nagimnastykowac w czasie walk ;p

khezu w gorach jest banalny do zabicia, trzeba isc do jaskini, stanac tam gdzie jest gniazdo, w samym rogu i tylko strzelasz do niego a on ine moze do Ciebie wskoczyc, raz na jakis czas wyleci do innej lokacji ale wroci, ze slaba bronia jakies 20 minut mi zabieralo jego zabicie, pozniej sie przestalem w to bawic bo opanowalem walke LSem

dla FF: Crisis Core i emu psx'a

jesli jeszcze bedziesz mial z kims problemy to polecam filmiki tego goscia http://www.youtube.com/user/MHNoodles , mi pomogly w paru przypadkach

przeciez kutku i congalala sa banalni do pokonania, nawet ja dalem rade, Kutku rozwalilem za pierwszym razem lukiem, strzelalem mu w pysk, a conge LS, wystarczy nauczyc sie jego ruchow i walic np. jak robi trzy zamachy reka i pada, nie ma co walic na pale, tylko pare ciosow, odskok itd.

misja w ktorej trzeba zabic 1000 zolnierzy zaliczona, godzina klepania X ;p szkoda ze taka kiepska nagroda ale 3 lvl nabilem hehe

dobre zakonczenie, zostawia mala furtke na kolejne odcinki i nie zostawia nas w takiej sytuacji jak to zrobil pierwszy sezon

poczekam cierpliwie na wersje zrozumiala dla mnie, niby mh nie jest jakies skomplikowane i mozna grac z krzaczkami ale nie chce zaczynac od zera, a save mam z wersji us

narzekalem ze misje sa za krotkie, ale swietnie sie sprawdzaja w podrozy na uczelnie czy na przerwach

a ja skonczylem FF7 Crisis Core na psp i wzialem sie za Final Fantasy 7

jaki jest miesieczny nakład pe? to chyba nie tajemnica

Dlatego zaraz po ukonczeniu CC powinien sie zabrac za ff7 ;p

jeszcze jedna sprawa, do tych co dobrze pamietaja wydarzenia z ff7 bo u mnie pamiec juz nie ta.

nie zaplacilem za nie ani ich nie sciagalem, a CC bede mial jak ojciec z usa wroci, narazie jestem zlodziejem. a teraz pytanie dla tych co ukonczyli juz CC i sie bardziej orientuja w fabule bo nie wiem czy jedna rzecz dobrze zrozumialem

zacytuje z game faq KEEP: 1) Level 2) Items 3) Accessories 4) Play time 5) Gil 6) Materia LOST: 1) Mission Progress 2) DMW 3) Shops 4) Extra Materia and Accessory Slots mozna wybrac hard mode i tez zostaje to co powyzej wypisane

Ja juz po napisach koncowych, to nie tak powinno sie skonczyc... Dawno zadna gra mnie tak nie wciagnela i nie zrobila na mnie takiego wrazenia mimo tego ze nie jestem jakims wielkim fanem Final Fantasy 7. Po tych ostatnich wyciagaczach kasy w stylu ff 1 i 2 i lekko podrasowanym fft square mnie mile zaskoczylo.