-
Postów
1 151 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Ostatnia wygrana Gregorius w dniu 22 grudnia 2023
Użytkownicy przyznają Gregorius punkty reputacji!
Reputacja
480 WybraniecO Gregorius
- Urodziny 22.01.1982
Informacje o profilu
-
Płeć:
mężczyzna
-
Skąd:
Wrocław
-
GamerTag:
FranzMaurer88
Ostatnie wizyty
2 217 wyświetleń profilu
-
Właśnie wróciłem sobie do multi po długiej przerwie bo na rynku bieda. Boże jakie to jest dobre
-
Co do drewna to nie znalazłem innej wskazówki to zacząłem myśleć o pieńku, siekierce i wyniku tego działania, ale tak zgodzę się, że może to być trochę mylące w opisie.
-
Jeśli chodzi o to drewno to wydedukowałem to na chłopski rozum, bez żadnego zdjęcia, tak jak opisałem w spojlerze. Nie wiem czy taki był zamysł autora ale wynik się zgodził. Może są różne ścieżki wydedukowania tego? Singular potraktowałem też bardzo dosłownie, i bez żadnego zdjęcia, ani dodatkowej wskazówki. Nie korzystałem z grama jakiejkolwiek pomocy przy tym.
-
Z drewnem też logiczne Singular to przecież też dosłowne tłumaczenie
-
Wczoraj miałem tą zagadkę z pielęgniarkami i też troszkę zeszło, ale według mnie wszystko tam w opisie było logiczne. Zrobiłem sobie zdjęcie tekstu i rozmyślałem przy kawce, z daleka od ekranu jakiś czas, i poszło. Czekam na noc i wracam tam rozkminiać dalej, nawet walka coraz bardziej mi się podoba. Dla mnie GOTY 2024 bez dwóch zdań już teraz a i generacyjnie chyba tylko Elden Ring i Alan mają podjazd. Coś niesamowitego.
-
Day One z szacunku i w podziękowaniu za Silenta.
-
Na Steamie pojawiło się demko - tak na 30-40 minut, sam początek gry. O ile strona audio - wizualna prezentuje się bardzo dobrze tak sama rozgrywka wzbudza już mieszane uczucia. Jeśli grając 30 minut jako rookie gra wprowadza nas w świat strzelaniną, rabunkiem banku, pościgami oraz misją lataną w helikopterze to gdzie dojdziemy po kilku godzinach? Dodatkowo wszystko to przeplatamy zwykłym wystawianiem mandatów parkingowych czy łapaniem pospolitych wandali. No trochę tu kogoś poniosło z tą mieszanką krawężnika i rambo. Jako naturalny progres - jak najbardziej, mix wszystkiego od początku - tragedia. Demo jest z wersji Pre Alpha. Potencjał jest ale mam nadzieję, że nie wydadzą tego w tym roku, jak planują, bo jest jeszcze mnóstwo roboty. Liczyłem trochę na poważniejszą historię, pojawia się póki co pewien zarys tylko, ale tutaj jednak bardziej GTA vibe wjeżdża. No tak średnio na chwilę obecną.
-
Dla porównania wrzucam staty z przejścia oryginału, z zeszłego tygodnia, gdzie ubijałem prawie wszystko co się nawinęło. Wychodzi około 350:150 dla SH2R Kto co lubi. Każdy niech wyciągnie z tego wnioski dla siebie.
-
Raczej chodzi o to że ten chłopak świetnie rozkłada(ł) horrory na czynniki pierwsze i z jego filmów zawsze coś ciekawego człowiek się dowiedział. Obecnie nie publikuje a jak widać byłoby to pożądane.
-
To raczej zarządzanie line upem. Byłoby bez sensu wrzucać wszystko na raz, szczególnie, że nadmiaru bogactwa nie ma, i trzeba jakoś łatać w najgorętszej porze roku.
-
Ehh chciałbym mieć takie kłopoty bogactwa jak kolega @Josh ale póki co robię za zwierzynę i żebram o każdą butelczynę. Ale kozacko przerobione Apartamenty względem oryginału
-
Dokładnie w tym samym miejscu jestem i też mi utoczyła krwi szmata ale już leży. Przerwa taktyczna na kawkę i lecimy dalej.
-
Mi to właśnie bardzo wszystko u niej pasowało, od razu było widać, że coś z tą panią nie halo a tutaj takie troche pierwsze wrażenie jakby po łączce sobie hasała na chillu a nie po cmentarzu.(Nie daję w spojler bo sam początek gry). Oczywiście nie przekreślam i czekam na rozwój postaci tutaj.
-
Animację leczenia można scancelować w trakcie przyciskiem B/O. Parę razy mi się przydało bo jeszcze pamięć mięsniowa nie przyzwyczajona do tego układu i leczyłem się gdy nie było to potrzebne. I jeszcze jedno - Angela. Po pierwszym, i jedynym na razie spotkaniu, oryginał oceniam o wiele, wiele wyżej. Zobaczymy co dalej.
-
Pierwsze 2h wbite, akurat doszedłem do Apartamentów przed nocną sesją. Bardzo podoba mi się jak rozbudowali początek - droga do miasta, zagadka, eksploracja, bicie szybek - wszystko bardzo smakowite. Za to z walką póki co jeszcze się nie polubiłem. Przydałby mi się tu chyba lock jak w soulsach, i przełączanie, bo trochę mi wychodzi napierdalanka na ślepo, przy dwóch i więcej na raz. Wolę salwować się wtedy ucieczką. Muszę popracować nad strategią bo za często wyłapuję na mordę, chociaż zgonu jeszcze nie było (hard/hard). Z jednej strony jest mięsiście, i czuć jak ta decha dobrze wchodzi, no ale z drugiej czuję się przyciągany do przeciwnika jak na jakiejś gumie. Więcej grzechów nie pamiętam. Piramidogłowy idę po ciebie dzisiaj.