No, dlatego spier*olił, jak Lewandowski.
Messi zrobił jak chciał, miał marzenie sprawdzić się gdzie indziej, z perspektywy niedzielnego kibica dla mnie to był błąd, nic nie ujmując temu legendarnemu piłkarzowi.
Messiego zawsze zapamiętamy z Barcelony, nie z PSG, Interu Miami albo reprezentacji.