Najgłupsze roszczenie co do praw autorskich nie tylko od Nintendo? Przeszło dwudziestoletni poradnik do SM64. Czemu to Nintendo musi mieć zawsze największego i najmocniejszego dałna pod każdym względem?
Mam ściągniętych trochę tych Artbooków, Guidebooków i w digitalu fajnie się je przegląda ale czy powinny one wisieć w necie na tych dziwnych stronkach?
Nie, nie powinny. Nintendo czyści internety i powinniśmy im za to dziękować