-
Postów
16 666 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
67
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Bzduras
-
I elegancko, jak ogarną skalowanie UI to będzie cymes.
-
A, to tak. Ktoś tam ewidentnie za dużo oparów farby drukarskiej wciągnął a ja nie skojarzyłem kompletnie, że tu chodzi o konkretnie horrory. Mój błąd, wycofuję się raczkiem
-
Okupuje należne jej pierwsze miejsce, bo było rewolucyjną na swoje czasy grą. Mam nadzieję, że pomogłem
-
Brzmi jak problem z pudełkami. Czyli sytuacja, która powtarza się co najmniej od zeszłej generacji. Akurat tutaj nic nie zrobisz, Xbox idzie w kierunku digitali powoli ale konsekwentnie i czy się to komuś podoba czy nie to nie jest platforma dla jaskin... pudełkowców.
-
Gdzie problem? Wo Long oczywiście możesz sobie kupić nadal, nawet ze zniżką z Game Passa. https://www.xbox.com/pl-pl/games/store/wo-long-fallen-dynasty/9n9x9pc8v9cp A jak chcesz pudełko no to wykładaj więcej sianka ale to akurat na Xboxie nic niezwykłego, że fizyczna dystrybucja kuleje. Zresztą "zawsze można odsprzedać i się zwróci"
-
Pan Drozdu dobrze mówi, zrobiłem tak ostatnio z Dead Island 2 i sobie chwalę ten styl życia. Są gry, które chce się mieć na własność i są takie po ograniu których czuć w kościach, że to była jednorazóweczka.
-
Lepiej, niektóre gry dostają finansowanie od MSu pod warunkiem, że trafią day one do GP. Gdyby GP nie opłacało się twórcom to nikt by nie chciał być w tym katalogu.
-
Oczywiście, że w starocie da się grać, ale też nie oszukujmy się: sporo starych gierek ma archaizmy okropne, ale to wynika z czasów w których wyszły i z faktu, że wtedy po prostu nikt nie wiedział, że da się inaczej. Ten Quake 2 na PSX to idealny przykład: sterowanie ma jakie ma, bo nie każdy miał Dual Shocka w domu, a ludzie ze zwykłymi padami bez analogów byli nadal sporą częścią bazy potencjalnej klienteli i jakoś grać musieli bez gałek. Co innego jakaś stara mechanika, która jest częścią designu a co innego ułomność, która istnieje ze względu na to, że tak kiedyś było. Albo ma się na to jakąś odporność albo nie, np. gierki z PSX w zdecydowanej większości są do łyknięcia na miętowo, tylko nieliczne potrafią złamać zagrajmera. Duke Nukem TTK, ojezu - granie w to dzisiaj to droga przez mękę mimo tego, że kiedyś człowiek siedział przy tym bez problemu i łoił świniaki shotgunem w ilościach hurotwych.
-
Walka o PC byłaby bardzo prosta, wystarczy wywalić kompletnie UWP, zrezygnować z tych ich chorych zabezpieczeń plików gierki, dać developerom wolną rękę w kwestii patchowania bez żadnego QA ze strony MSu i... w sumie tyle. Tylko tyle i aż tyle. Z jakiegoś jednak powodu MS postawił sobie za punkt honoru posiadanie sklepiku i aplikacji na PC jeszcze gorszej od Ubisoftu, no i mamy co mamy.
-
No super, tylko wtedy przez ponad cztery miesiące wcale nie było to takie oczywiste, że "no zrobią wyjątek". I kto na tym cierpi? Gracze Xboxa, no a jak. Zawsze chętni do cierpienia, samobiczowania i udawania, że jest cymes mordo
-
A to nie wystarczy, że o mały włos ominęła Xboxa jedna z największych i najpopularniejszych gier RPG, dla której musieli specjalnie robić wyjątek od swojej żelaznej zasady feature parity pomiędzy X/S? To, że Wukonga nadal nie ma to już mi się nawet strzępić nie chce.
-
Jakoś mi ten tani i prosty sprzęt nie leży, XSS to może i fajna konsolka, ale ilość problemów z gierkami 3rd party jakie wygenerował powinien dać komuś na górze do myślenia. Niech pokażą tę nową konsolę albo i nie to wtedy pogadamy, bo na ten moment dywagacje skręcają we wszystkich możliwych kierunkach i oprócz wypisania swojej wishlisty co do potencjalnego następcy Xboxa niespecjalnie wiem, co napisać. Oczekuję niczego, o - może tak. Jak takiej poprzeczki nie przeskoczą no to papaj_farewell.png
-
Kurczę, gdyby tylko dało się uniknąć takich strat w jakiś sposób, np. nie wiem, nie zatrudniać studia od gier single player do robienia gierki live service... To się nadaje do Sprawy Dla Reportera z pytaniem "czy do tej tragedii musiało dojść? Czy można było coś zrobić by temu zapobiec?" Studia z taką historią bardzo szkoda, ale Warnery niech płoną.
-
Ale tak jak hendrix na autostradzie tak i Ty jesteś w stanie przeprowadzić rzeczową analizę z wynikiem "Xbox ma się dobrze". Parafrazując klasyka "nie ma takiej decyzji Microsoftu której asax nie jest w stanie obronić".
-
Czyli jest wszystko w porządku, jest dobrze, dobrze robią, dobrze wszystko jest w porządku, jest git, pozdrawiam całą Legnicę, dobrych chłopaków i niech się to trzyma, dobry przekaz leci? Chciałbym znaleźć w życiu kogoś, kto będzie tak mnie bronił jak asax Xboxa xd
-
Dlatego jestem Świętym Tomaszem Xboxa i dopóki nie włożę palca w ranę to nie uwierzę w tę ich nową konsoletę.
-
Deck świetny sprzęt, zabieram ze sobą na wyjazdy częściej niż Switcha głównie dlatego, że oprócz pogranka mogę na nim porobić jeszcze inne rzeczy, na które Switch mi nie pozwala. Forumek, streamingi, emulatory? Proszę bardzo królu złoty, hulaj dusza. Na drugiego Decka czekam i pewnie wezmę go szybciej niż później.
-
Deck to sprzęt dla entuzjastów i sprzedał 4 miliony urządzeń. Już widzę, jak nutella cieszy się z podobnego wyniku z jego sprzętem "opcjonalnym dla chętnych".
-
Gdyby nie to, że właśnie znaleźli sobie bazę dwa razy większą od kilkudziesięciu milionów, a i nie trzeba się ze sprzętem grzebać w jej przypadku to nawet bym im uwierzył.
-
Tak coś mi się kojarzy, że wzięli za dużo na bary i nie udźwignęli ciężaru, ale ogór już wyjaśnił, że po dwóch kozak gierkach które wtopiły finansowo studio poszło w odstawkę.
-
Z jednej strony szkoda, że przesunęli, z drugiej jak ma to wpłynąć na dopracowanie gierki to trudno, jakoś trzeba będzie z tym żyć.
-
Clover, Telltale i Platinum też szalały i nie wyszło im to na dobre - jedno nie istnieje, drugie istnieje ale jakby go nie było to nic by się nie zmieniło, trzecie walczy o przetrwanie i na jesieni wyda swoje być albo nie być.
-
No raczej, że day zero, minus jeden czy kiedy tam da się kupić. To Tony, od pierwszej sekundy będzie wiadomo czy gra się udała czy nie, w razie czego poleci refund. Ale raczej będzie znowu kozak, bo fundamenty z 1+2 są bardzo dobre.
-
Nie wziąłem na premierę, pograłem w GP i stwierdziłem, że jak spadnie do stówki albo niżej to złapię do kolekcji. No i proszę, fajne wydanie za 89zł w Media Markt się trafiło: Najbardziej cieszy season pass i steelbook. Jakby co to zawartość pudla na grafice promocyjnej:
-
Teraz slasherki to akurat na fali wznoszącej znowu są - Lost Soul Aside, Tides of Annihilation, Ninja Gaiden 4 i remasterek dwójki, jeszcze parę mniejszych tytułów odchodzących od formuły soulsów na rzecz wesołej siekaniny. Nie jest źle, może po prostu nastąpił przesyt soulslike'ami (oprócz trzech czy czterech gierek najlepsze Soulsy to i tak te od From), ale to akurat normalka. Każdy trend w branży prędzej czy później się przejada i na jego miejsce wskakuje coś innego, a raz na dekadę ktoś wymyśli coś świeżego i wtedy ta formuła jest kopiowana do porzygu. Krąg życia, Simba.