Skocz do zawartości

Bzduras

Patroni
  • Postów

    16 000
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    63

Treść opublikowana przez Bzduras

  1. Ciesz się, że Ci przyszedł w ogóle. U mnie nadal cisza.
  2. Forumy, kiedyś ktoś pisał o indorku jakimś, że "najlepsza Zelda co nie jest Zeldą" - to był Hyper Light Drifter czy Moonlighter? Bo nie mogę sobie przypomnieć :/

    1. Pokaż poprzednie komentarze  3 więcej
    2. Pupcio

      Pupcio

      Czyli Wezyr o każdym indyku z formułą zeldo podobną tak pisze :kekw:

    3. Paolo de Vesir

      Paolo de Vesir

      Pisałem tak o HLD i zdania nie zmieniam, wybitna Zelda.

    4. Bzduras

      Bzduras

      Dzięki za info, dorzucam do koszyczka "brane pod uwagę"

  3. A to znam typa, to ja byłem.
  4. I za to wsparcie dostajesz pogięte (czasami) numery kilka dni po randomowym kioskowiczu, ale przynajmniej bez dodatków, które dorzucają kupującym na Allegro No nie, w tej formie nie mogę przed samym sobą usprawiedliwić wspierania szmatławca.
  5. Dwa razy dałem się nabrać, trzeciego nie będzie Kupno w kiosku i 13zł na Patronite, to maks co może ze mnie być
  6. Pocieszam się tym, że 301 to ostatni numer z prenumeraty, więcej nie wezmę. Zostanę kioskowiczem, praktycznie same plusy względem prenumeraty.
  7. Komu dostarczyła temu dostarczyła
  8. I między innymi dlatego nie ma zg(Red.)ziola o ksywie Jontek80 w PE
  9. Czyli w końcu jakieś dziecko potrzebujące GPSa żeby trafić do kibelka znalazło te filmiki w sieci jak Szyba szaleje urusem?
  10. Bzduras

    Xenoblade Chronicles 3

    Ja zostawiam sobie XC3 na weekendy, nie mogę włączać tej gry "na godzinę", bo z godziny robi się pięć, co grozi załamaniem planu tygodnia.
  11. Tym razem wiem, do kogo uderzać po prośbę o interwencję w sprawie tego raka, więc będzie spokojniej.
  12. Z HP Rogera tak wynika, bo kto inny łapie się pod stwierdzenie "osoba, która w ostatnim czasie robiła popelinę"?
  13. Może myślał, że Jaczes będzie wyczytywać zgredów ze stopki i chciał uniknąć kuli?
  14. Zghostował Rogera mimo tego, że był zainteresowany skrobnięciem czegoś do #300. Forumek wyjaśnił Gamerę i Szybę więc też się nie pojawili, ten drugi nawet nie był brany pod uwagę xD
  15. Wersja Switchowa. Najlepszy żółwiór to oczywiście Rafaello, bo wywija dwoma saikami, a z tą bronią mam od dłuższego czasu bliską styczność
  16. Można grać w to samo w tym samym czasie nawet na różnych platformach, ale nie na tym samym koncie jednocześnie.
  17. A to dla mnie nie jest taki rasowy zasług, pod tym pojęciem raczej widzę gierki z jakimiś itemkami do zdobycia, mechanikami dorzucanymi z upływem czasu i tak naprawdę dopiero formującymi gliniany bloczek, którym jest gra na premierę. Może i to odbija od oficjalnych definicji, ale z tym mi się kojarzy ten magiczny skrót.
  18. Niekoniecznie, bo Hitmanki są fpytę ostro
  19. Są dwa powody przez które żałuję, że nie mam PlayStation: Bloodborne i Until Dawn :/

    1. Pokaż poprzednie komentarze  12 więcej
    2. messer88

      messer88

      można nie mieć ps4 bo można wciąż grać na ps3 :asax:

    3. Czoperrr

      Czoperrr

      @Bzduras jak miałeś PS4 to nie ograłeś tych gier? Czy się za nimi po prostu stęskniłeś? 

    4. Bzduras

      Bzduras

      Bramka numer dwa, kawalerze. Ja z tych, co lubią czasem wrócić do tytułu, który już ograli

  20. I tu pada kolejne magiczne słowo: "monetyzacja", która jest silniej kojarzona z gaasami, niż z innymi modelami biznesowymi nawet jeśli często mija się to z prawdą. Osobiście nie lubię gaasów za generowanie sztucznego fomo, które czasami jest aż przesadnie wytłuszczone i atakuje od pierwszych chwil po włączeniu danej gierki (SUPER SKÓRKI UNIKAT TYLKO DWA DNI POTEM JUŻ NIE BĘDZIE, ZAGRAJ W TRYB KTÓREGO NIE LUBISZ 20 RAZY ŻEBY ZDOBYĆ), a to już zależy od umiejętności studia. IOI Interactive np. robi to dobrze w swoich Hitmanach i elementy gaasowe są tam świetnie zrealizowane w formie Elusive Targets (zabójstw, do których ma się jedno podejście). Świadomość "tylko jednej próby" generuje dodatkową adrenalinę i podkręca skupienie na maksa, przy okazji dając tonę frajdy przy stosunkowo niewielkiej modyfikacji bazowego gameplayu. Ostatnio wleciała też jakaś nowa darmowa mapa, studio ma pomysł na grę i rozwija ją w określonym kierunku komunikując to graczom bodajże z miesiąca na miesiąc - taka gra-zasługa to rzadko spotykana topka wsparcia,o której nie wspomina się zbyt często.
  21. Te pozytywne przykłady można liczyć na palcach obu dłoni, tych negatywnych jest niestety znacznie więcej i stąd uprzedzenie do tego stylu rozwoju gier. Plus to, co jest wałkowane za każdym razem, gdy rozmowa skręca na temat gier-zasług: nie wiadomo, które z nich pozostaną wydmuszkami jakimi często są na premierę, a które faktycznie dowiozą to, co obiecano. Halo Infinite podobno jest dobrym przykładem tej pierwszej grupy, ale nie wiem, nie grałem, opieram się na opiniach innych w tym konkretnym przypadku.
  22. Bzduras

    Xenoblade Chronicles 2

    A ja z kolei skończyłem gierkę i w pompie miałem losowania. Wpadło kilka rzadkich, ustawiłem sobie skład taki, jaki potrzebowałem i nie zmieniałem w sumie tak gdzieś od połowy do końca gry.
  23. Bzduras

    Skull & Bones

    Też myślę, że żeby SoT dawało fun dla pojedynczego gracza to Rare musiałoby bardzo, ale to bardzo mocno je przeprojektować i dodanie botów nie załatwiłoby sprawy. Gra była od początku pomyślana do ciorania w kilka osób, które mogą wchodzić ze sobą w interakcję jak ludzie, a nie na zasadzie dymków z gestami czy innymi takimi zagrywkami. To jest gra stricte do grania w grupie, najlepiej znajomych, tak była pomyślana i tak działa.
  24. Bzduras

    Skull & Bones

    No dobra, to nie Piotrek, a @Sedrak. Ale widzę, że srogo wjechała obrona Częstochowy, bo zarzucasz mi jakieś "teorie, że coś się nie liczy". Nigdzie tak nie napisałem, nigdy tak nie twierdziłem, mówię tylko, że z moich obserwacji w skali forumowej wynika, że jak ktoś chce gry w singlu to nie sięga po grę multiplayer.
  25. Bzduras

    Skull & Bones

    Fajnie, ale akurat w tym poglądzie jesteś w mniejszości, przynajmniej na forum. Z moich nieoficjalnych i nieprofesjonalnych obserwacji wynika, że jednak ludzie mają jakieś swoje preferencje i jeśli chcą singielka to szukają gierki z singlem, a jeśli chcą grać w multi to szukają gierki z multi. Nie odmawiam nikomu prawa do funu i nie twierdzę, że SoT jest kiepskie ze względu na swoją konstrukcję czy nastawienie na granie z fumflami, ale taka gra nie wypełnia luki, o której wspomniał @PiotrekP.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...