A jak inaczej można było wybrać quality gierkę? Proste, że im bardziej kolorowa i CZADERSKA nalepka na dyskietce była to tą się brało, a że nie było PS+ i Game Passa to najczęściej padało na 999 in 1, na którym było 995 wariantów Mario i cztery inne gierki. 13zł piechotą nie chodzilo, pakiety były najbardziej ekonomiczne, bo mama powiedziała, że da mi na dyskietkę ale za to nie kupi mi czipsów, trzeba było wybierać ostrożnie.
Ale raz zaryzykowałem, wziąłem Duck Tales i było zajebiste